• Dziś /8°
  • Jutro 13°/8°
Wiadomości

Busy antyLGBT jeździły po Gorzowie. Jest wyrok dla kierowcy

5 kwietnia 2023, 14:34
fot. archiwum
W Sądzie Rejonowym w Gorzowie zapadł wyrok w sprawie kierowcy busa antyLGBT, który w sierpniu 2019 roku jeździł po ulicach Gorzowa. Sprawę z powództwa cywilnego o zakłócanie porządku publicznego i wywoływanie zgorszenia skierowała do sądu Monika Drubkowska, organizatorka pierwszego w Gorzowie Marszu Równości. Sąd uznał mężczyznę za winnego i wymierzył mu karę 6 tys. zł grzywny i 3 tys. zł nawiązki na Fundację Warto Być Równym nad Wartą.

W sierpniu 2019 roku po Gorzowie jeździły busy antyLGBT w ramach akcji „Stop Pedofilii” organizowanej przez fundację „PRO – prawo do życia”. - W środę 21 sierpnia 2019 roku rozpoczęła się w Gorzowie Wielkopolskim akcja "Stop Pedofilii". Na ulice miasta wyjechała furgonetka, która informuje mieszkańców o powiązaniach pedofilii z homoseksualizmem i tzw. "edukacją" seksualną. […] 24 sierpnia w Gorzowie Wielkopolskim, jest organizowana homoparada. Akcja "Stop Pedofilii" ma na celu zwrócenie uwagi mieszkańców na powiązania między pedofilią a homoseksualizmem i tzw. "edukacją" seksualną – mogliśmy przeczytać w informacji prasowej przysłanej do portalu.

Ponadto busy z hasłami z hasłami "stop tęczowej zarazie", "małżeństwo i rodzina, to chłopak i dziewczyna" oraz innymi tego typu sloganami jeździły również 24 sierpnia 2019 roku podczas pierwszego Marszu Równości w Gorzowie. Ta akcja nie podobała się części mieszkańców, którzy wprost krytykowali ten sposób edukacji społeczeństwa i jeżdżące po mieście busy.

Sprawa busów antyLGBT trafiła do sądu w Gorzowie

Monika Drubkowska, organizatorka pierwszego Marszu Równości w Gorzowie skierowała sprawę ciężarówek antyLGBT z powództwa cywilnego skierowała do sądu. - To była plaga homofobicznych busów, które ogarnęły całą Polskę. Można było usłyszeć i zobaczyć banery pełne kłamstw i krzywdzących informacji na temat osób LGBT+. W złożonym do sądu uzasadnieniu tłumaczyłam, że homofobusy zakłócały spokój, porządek publiczny i wywoływały zgorszenie w miejscu publicznym. Osoby przechodzące, pracujące w pobliżu, dzieci i młodzież w szkołach zostały zmuszone do obcowania z treściami naruszającymi granice publicznej przyzwoitości oraz standardy etyczne. Treści były dyskryminujące i obraźliwe, uwłaczające ludzkiej godności. Napisy na bilbordach oraz wygłaszane hasła sugerowały, jakoby istniał związek pomiędzy homoseksualnością a pedofilią, zachorowaniami na AIDS, a także straszyły, że osoby LGBT stanowią zagrożenie dla dzieci – opowiada Monika Drubkowska, prezeska Fundacji Warto Być Równym nad Wartą.

Sprawą busów antyLGBT zajął się Sąd Rejonowy w Gorzowie, a na ławie oskarżonych zasiadł Jan B., kierowca busa. Mężczyzna był oskarżony o zakłócanie porządku publicznego i wywoływanie zgorszenia.

Busy antyLGBT jeździły po Gorzowie. Jest wyrok dla kierowcy 

W środę 5 kwietnia w gorzowskim sądzie zapadł właśnie wyrok w tej sprawie. Sąd uznał Jana B. za winnego. Wobec mężczyzna została zasądzona kara grzywny w wysokości 300 stawek dziennych po 20 zł każda, co oznacza, że mężczyzna będzie musiał zapłacić 6 tys. zł grzywny. A także zasądził nawiązkę w kwocie 3 tys. zł na Fundację Warto Być Równym nad Wartą. Wyrok nie jest prawomocny.

- To dla nas ogromne zwycięstwo, które pokazuje, że walka o równość i godność dla każdego człowieka jest ważna i warto ją prowadzić. Homofobia, rasizm i wszelkie formy dyskryminacji są nie do zaakceptowania i muszą być potępione przez całe społeczeństwo – podkreśla Drubkowska.


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości