• Dziś /2°
  • Jutro /1°
Wiadomości

Rozbity pod Gorzowem Impuls za szybko nie wróci na tory

14 grudnia 2021, 11:03
Co najmniej do końca marca ma potrwać naprawa pociągu, który uległ wypadkowi w Motylewie we wrześniu tego roku. Zniszczenia okazały się poważne i skład wrócił do producenta.

O samym wypadku pisaliśmy w artykule pt.:Dramatyczny wypadek na przejeździe kolejowym. Matka z dziećmi wjechała wprost pod pociąg. Jak się okazało, nie tylko samochód uległ poważnemu zniszczeniu. Jeden z najbardziej nowoczesnych składów, jakimi dysponuje województwo lubuskie, został z powodu tego zdarzenia wyłączony z użytkowania na dość długi okres. 

Jak informuje Rynek Kolejowy, naprawa może potrwać nawet do końca marca. – Z uwagi na uszkodzone poszycie kabiny maszynisty i związany z tym duży zakres naprawy, skład wciąż jest wyłączony z użytkowania i znajduje się u jego producenta w Nowym Sączu. Według informacji przekazanej nam przez firmę Newag zakończenie naprawy ma nastąpić pod koniec marca 2022 r. – mówił w rozmowie z portalem Rynek Kolejowy Piotr Tykwiński, Zastępca Dyrektora Departamentu Infrastruktury i Komunikacji w lubuskim urzędzie marszałkowskim.

Z uwagi na konieczne przeglądy innych składów, oraz bieżące naprawy, w lubuskim zaczęło brakować sprawnych pojazdów, które mogłyby wozić pasażerów. Na najbardziej obciążonej trasie - pomiędzy Kostrzynem a Krzyżem ostatnio coraz częściej dochodzi do sporych opóźnień. W najbardziej skrajnych przypadkach, pociągi na tej trasie mają nawet po 200 minut opóźnienia. Tak było pod koniec października, kiedy to awarii uległy dwa szynobusy. Pisaliśmy o tym szerzej TUTAJ

Fotoreportaż



Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości