• Dziś /-3°
  • Jutro /-1°
Wiadomości

Wychodek pod dworcem w Gorzowie zostanie z nami jeszcze długo

1 grudnia 2021, 17:31
Gorzów Wielkopolski, jedna ze stolic województwa lubuskiego. W centralnym punkcie pomiędzy Berlinem, Szczecinem, Poznaniem a Zieloną Górą. I na stacji kolejowej nie ma toalety. Był kontener, do którego podłączony był prąd, można więc sądzić, że z kranu popłynie ciepła woda, a w zimniejszych miesiącach może i trafi się jakiś grzejnik. Był. Zupełnie niedawno zniknął i przy głównej stacji Gorzowa pojawiły się… toi-toie.

Na jakość toalet pod dworcem, które tak naprawdę powinny być przecież w wyremontowanym w 2010 roku budynku, narzekało wielu. Mieszkańcy Gorzowa, a zarazem pasażerowie niewielkiej ilości pociągów często zgłaszali się do naszej redakcji z prośbą o interwencję w tej sprawie. - Śmierdzi, nie idzie wytrzymać. Odrzuca na samym wejściu, a na dodatek dużo rzeczy jest zniszczonych - informowała naszą redakcję jedna z czytelniczek, która miała tę wątpliwą przyjemność korzystania z wychodka pod dworcem.

Najstarsi miłośnicy kolei w Gorzowie nie są w stanie podać konkretnej daty, ani przyczyny, od kiedy i dlaczego wyremontowana toaleta wewnątrz dworca przestała działać. Jeszcze przed remontem wszystko było w porządku. Może nie było to najwyższe standardy, ale były jakiekolwiek. Teraz nie ma ich wcale.

Od kilku tygodni pod dworcem pojawiły się niebieskie toi-toie, znane wszystkim z placów budów, czy chociażby Przystanku Woodstock. Kto korzystał, ten wie, że o ile w miesiącach letnich można się zmusić do załatwienia pilnej potrzeby fizjologicznej w tej toalecie, to już zimą i gdy szybko zapada zmrok, bywa - delikatnie mówić - uciążliwe. Po pierwsze zimno, po drugie - ciemno. 

Nasza redakcja zwróciła się więc z pytaniem w sprawie toalet na dworcu do spółki PKP S.A, która zarządza obiektem kolejowym w Gorzowie. Oto, jaką odpowiedź otrzymaliśmy:

- W trosce o komfort pasażerów zamieniliśmy zniszczony kontener z toaletami, znajdujący się przy dworcu kolejowym w Gorzowie Wielkopolskim, na nowe toalety przenośne. Powodem zmiany były częste dewastacje kontenera, które doprowadziły do tego, że nie nadawał się on do dalszego użytku. W związku z tym, na początku listopada, udostępniliśmy pasażerom bezpłatnie dwie nowe toalety przenośne - informuje Agnieszka Jurewicz z Polskich Kolei Państwowych S.A.

Wynika z tego, że pasażerowie/mieszkańcy sami zasłużyli na takie toalety, bo ktoś je regularnie dewastował. Postawiono więc „debilo-odporne” toi-toie, w których nie za wiele jest co zniszczyć. 

Jest też światełko, w tunelu, a raczej w ciemnym toi-toiu, które dobiega do pasażerów i osób korzystających z wychodków przy dworcu. Jak informuje wspomniana wcześniej spółka - W ramach przebudowy dworca w Gorzowie Wielkopolskim, która jest ujęta w Programie Inwestycji Dworcowych na lata 2016-2023, planujemy, że w części związanej z obsługą podróżnych, powstanie także kompleks toalet, który będzie w pełni przystosowany również do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. 

Tyle oficjalne komunikaty zarządcy. Jeżeli więc wierzyć powyższym słowom, jeszcze najdłużej przez dwa lata pasażerowie zmuszeni będą korzystać z substytutu toalety, jakim są przenośne, plastikowe kontenery. Ci, którzy nie muszą, wybierają zapewne toalety w ogrzewanych, wietrzonych i oświetlonych pociągach. Tylko co zrobić, gdy ten spóźnia się np. o godzinę? Ostatnio w Gorzowie to coraz częstsze.


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości