Trwa naprawa ledowego podświetlenia torowiska na deptaku

fot. gorzowianin.com

W maju doszło do awarii ledowego podświetlenia torowiska na deptaku. Tym samym podświetlenie nowo wybudowanego deptaka nie doczekało się nawet rocznicy - a ta przypadała 2 lipca. W czerwcu wykonawca tłumaczył, że są problemy z prądem, lokalizuje miejsce usterki i zajmie się naprawą. Natomiast miasto podkreślało, że deptak jest objęty gwarancją i podświetlenie torowiska zostanie naprawione w ramach gwarancji. 

Jeszcze w lipcu miasto tłumaczyło, że wykonawca prowadzi naprawę podświetlenie, ale jeszcze nie rozwiązał problemu. Natomiast we wtorek 31 sierpnia na deptaku pojawili się robotnicy, którzy zabrali się za naprawdę ledowego podświetlenia torowiska, które w końcu zaczęło świecić.

A skąd w ogóle wziął się problem z podświetleniem torowiska? - Brak zasilania lamp led powodowany jest przez samoczynne wyłączenie się przetwornicy tramwajowej na skutek zadziałania bardzo czułych zabezpieczeń wrażliwych na przepięcia pochodzące z sieci tramwajowej oraz upływność izolacji w dni deszczowe. Dlatego też przetwornica wymaga częstego dozoru. W przypadku pojawiania się braku zasilania ze strony przetwornicy, konieczne będzie wdrożenie projektu naprawczego polegającego na eleminacji przetwornicy i zasilaniu lamp z instalacji miejskiej Enea 230V oraz usunięcie z lam zasilaczy indywidualnych i zasilanie całej instalacji napięciem 24V DC. Ponadto zastosowanie wyłącznika zegarowego zamiast czujnika zmierzchowego dla podświetlenia kwietników, ponieważ obecnie na czujnik zmierzchowy pada światło z oświetlenia miejskiego i witryn sklepowych. Usuwanie awarii jest działaniem ciągłym - tłumaczą urzędnicy.