Piast wraca bez punktów

Od samego początku w ofensywie byli piłkarze UKP Lechii. Podopieczni Pawła Wójcika starali się bronić, wychodziło im to skutecznie przez pierwsze pół godziny spotkania. Zielonogórzanie byli cały czas w natarciu, a gorzowscy piłkarze czekali na możliwość kontrataku. Taka możliwość się nadarzyła, jednak Piast tego nie wykorzystał. - Właściwie do dwudziestej minuty Zielona Góra grała piłką, my stworzyliśmy sobie dwa kontrataki, które mogły zakończyć się bramkami - mówił Paweł Wójcik.

Im dalej w mecz tym było gorzej w wykonaniu Piasta. - Do 30 minuty realizowaliśmy perfekcyjnie nasze założenia - ocenił trener gorzowian. W końcu w 38. minucie padła pierwsza bramka dla gospodarzy. Pozostawiony bez opieki Wojciech Okińczyc wykorzystał sytuację i dał prowadzenie Lechii. Pięć minut później ten sam zawodnik ponownie pokonał Michała Młynarczyka i w Zielonej Górze było już 2:0. - Później pojawiły się błędy i mecz się zakończył tak, jak się zakończył - mówił Paweł Wójcik.

Drugie 45 minut wyglądało podobnie. Lechia była w ataku, Piast szuka swojej szansy w kontrze. - Odważne wyjście przeciwko Lechii to samobójstwo - stwierdził trener gorzowskiego klubu. W 83. minucie dzieło zwieńczył Okińczyc, który po raz trzeci trafił do bramki Piasta, zdobywając tym samym drugi hat-trick w drugim meczu. Honoru Piasta próbował bronić Adrian Wieczorek, który w końcówce trafił do bramki rywali. - W drugiej połowie również stworzyliśmy sobie kilka sytuacji i również popełniliśmy błędy indywidualne i mecz zakończył się 3:1 - ocenił Paweł Wójcik, trener Piasta Gorzów Karnin.

Co ciekawe bramka dla Piasta padła, gdy na boisku nie było już Okińczyca. W dodatku po raz kolejny w tym sezonie strzelił Adrian Wieczorek i ponownie w doliczonym czasie gry. Piast po dwóch spotkaniach ma na swoim koncie jeden punkt, po remisie na inaugurację. Teraz w środę gorzowianie na własnym stadionie podejmą Bielawiankę Bielawa. Początek o godz. 17.

UKP Lechia Zielona Góra - Piast Gorzów Karnin 3:1 (2:0)

Bramki:
1:0 Okińczyc 38'
2:0 Okińczyc 43'
3:0 Okińczyc 83'
3:1 Wieczorek 90+1'

Dawid Lis