Jedzie Piast na podbój Zielonej Góry

Piast Gorzów Karnin w ubiegłą niedzielę debiutował w III lidze w meczu z Ilanką Rzepin. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 1:1 i podziałem punktów. - Dla mnie ten remis to porażka - komentował ten pierwszy ligowy punkt trener Paweł Wójcik. - Powiedziałem chłopakom, że słabsze zespoły niż Rzepin już do nas nie przyjadą - dodał.

Od początku spotkania Piast miał kilka sytuacji, które powinny być zamienione na bramki, przede wszystkim przez Bartłomieja Szamotulskiego. - Wynik powinien być już w 10. minucie ustalony i spokojnie powinniśmy ten wynik dowieźć do końca - ocenił Wójcik. - Niestrzelony rzut karny, niewykorzystane sytuacje sam na sam - wymieniał trener Piasta.

Co było powodem takiego obrotu sprawy? - Zawodnicy myślami chyba jeszcze byli w czwartej lidze - stwierdził Paweł Wójcik. - Mam nadzieję, że zawodnicy po tym meczu zejdą na ziemię i wezmą się solidnie do pracy i przestaną pamiętać czasy czwartoligowe, bo tutaj tak łatwo nie będzie - dodał szkoleniowiec gorzowskiego zespołu.

Teraz Piast udaje się do Zielonej Góry. - Jedziemy po punkty - zapowiedział Wójcik. - Zielona Góra to faworyt ligi, my mamy zespół nieobliczalny, potrafimy zagrać dobre momenty, potrafimy zagrać słabo - ocenił trener Piasta.

W pierwszej kolejce Lechia wygrała z Orłem Międzyrzecz 7:1. - Zielona ma mocną ofensywę, ale powiedzmy sobie szczerze, że Międzyrzecz w tym sezonie jest zdecydowanie słabszą drużyną - powiedział Paweł Wójcik. - Nie ma co się sugerować tym wynikiem - dodał.

Z jakim nastawieniem Piast udaje się na południe województwa? - Jeśli nie wyciągniemy wniosków, nie zaczniemy grać skuteczniej to będziemy mieli tam problemy - twierdzi szkoleniowiec gorzowskiego zespołu. - Mamy swój pomysł na grę, zawodnicy go znają - zakończył Paweł Wójcik.

Lechia Zielona Góra - Piast Gorzów Karnin, 11 sierpnia, godz.17:00.

Dawid Lis