Dzisiaj w hali ZSTiO przy ul. Czereśniowej odbyła się akcja "Warto być dobrym" połączona z obchodami Dnia Dziecka. Wszystko to dla dzieci z Przedszkola nr 29 w Gorzowie, a do organizacji włączyli się gorzowscy siatkarze.
- Poprowadziliśmy akcję "Warto być dobrym" dla dzieci z Przedszkola nr 29. Pomysł takiej akcji wyszedł bezpośrednio z przedszkola - powiedział nam Krzysztof Śmigiel, wiceprezes GTPS-u.
Dzieci rano zjawiły się w hali, każda grupa w innym kolorze i każda z tabliczką ze swoją nazwą. W asyście opiekunek przedszkolaki pilnie przyglądały się na początku prezentacji pierwszej pomocy. Później na parkiecie pojawili się siatkarze GTPS-u, a impreza rozkręciła się na całego. - Spotkanie z ponad setką przedszkolaków w wieku maksymalnym do 6 lat to naprawdę nie lada wyzwanie - zdradził nam członek zarządu GTPS-u.
Paweł Maciejewicz, Michał Kocoń, Patryk Wojtysiak i Maciej Polański - to oni zaprezentowali przedszkolakom swoje umiejętności. Na początek chwila rozgrzewki siatkarzy, później prezentacja ataku w ich wykonaniu. To jednak nie wszystko. Reprezentanci gorzowskiego klubu poprowadzili rozgrzewkę, w której uczestniczyły dzieci oraz wychowawczynie. - Ogromny ukłon dla pań wychowawczyń i dla zawodników GTPS-u, którzy potrafili się odnaleźć i włączyć podczas tych zajęć - dziękował wiceprezes naszego klubu.
Po kilku ćwiczeniach ruchowych siatkarze postanowili sprawdzić umiejętności nauczycielek. Cztery opiekunki grup przedszkolnych wzięły udział w rozgrzewce z piłką, a następnie w krótkim meczu z zawodnikami. - Właśnie taki był cel, żeby w siatkówkę wciągnąć dzieci i wychowawczynie - komentował Śmigiel.
Później przyszła kolej na dzieci. Te jednak rozpoczęły od rywalizacji sportowej. Kilka konkurencji wzbudziło wielkie emocje wśród dzieci, a także przedszkolanek, które starały się pomóc, aby to właśnie ich grupa zwyciężyła. Po tych zabawach przedszkolaki doczekały się momentu, w którym stanęły na parkiecie obok siatkarzy GTPS-u. Oczywiście, w wykonaniu dzieci nie można było mówić o siatkówce, a była to forma zabawy z rzucaniem piłki przez siatkę, jednak i tak było widać wielką radość na młodych twarzach. - Jestem zadowolony, ale to nie ja jestem od oceniania, jednak myślę, że fajnie to wyszło - mówił Krzysztof Śmigiel.
Całą imprezę zakończyło wręczanie dyplomów oraz wspólne zdjęcia z zawodnikami. - Udana impreza prawie z zerowym nakładem finansowym. Na pewno będziemy to kontynuować - mówił nam wiceprezes GTPS-u. Taka inicjatywa to także promocja tego sportu. - Myślę, że taka promocja jest najlepsza, ale promocję stawiamy na drugim miejscu. Pierwsze miejsce to pokazanie, że siatkówka w Gorzowie jeszcze żyje - zakończył Krzysztof Śmigiel.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie całą naszą rozmowę z Krzysztofem Śmiglem.
.jpg)
