Mimo osłabień nie poddają się

fot. Marcin Szarejko

Tak jak już informowaliśmy pewne jest, że w Gorzowie nie ujrzymy już Daniela Janika, który przeniósł się do Miedzi Legnica. Ostatnio nasz były bramkarz podczas meczu sparingowego musiał stanąć twarzą w twarz ze swoim byłym kolegą z zespołu Bartoszem Starzyńskim, który jest na testach w Zagłębiu Lubin. - Czekam teraz na decyzję pierwszego trenera. Jeśli będzie ona dla mnie pozytywna zostaje w Lubinie - powiedział nam Starzyński. Trzecim zawodnikiem, którego na pewno nie ujrzymy w barwach GSPR jest Jarosław Suski, który związał się 1,5 roczny kontraktem z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Czy to już koniec osłabień w gorzowskim klubie? - Na tę chwilę tak - powiedział nam Paweł Kaniowski. Z naszych informacji wynika jednak, że wciąż niepewny jest los jeszcze dwóch graczy. Sprawa powinna się jednak wyjaśnić w ciągu najbliższych dni.

W obliczu straty dwóch zawodników grających na pozycji rozgrywającego na pewno cieszy, że są duże szanse na to, że gorzowianie wciąż będą mogli korzystać z usług Roberta Kieliby, który jednak trenuje z Zagłębiem Lubin z którego jest do nas wypożyczony. Pozostali gracze wsparci juniorami ciężko pracują, aby przygotować się do startującej 28 stycznia drugiej części sezonu. Oprócz normalnych treningów szykuje się spora odmiana w postaci aerobiku. Oprócz tego nasz zespół przed restartem rozgrywek rozegra trzy sparingi. W najbliższą środę podopieczni Pawła Kaniowskiego zmierzą się z drugoligowcem z Zielonej Górze, a później wezmą udział w turnieju w Wągrowcu w którym oprócz miejscowej Nielby zmierzą się z Pogonią Szczecin.

Zapraszamy do zakładki Multimadia, gdzie znajdziecie naszą rozmowę z trenerem Kaniowskim.

Radosław Łogusz

Multimedia

• Paweł Kaniowski (trener GSPR)