Bareja po gorzowsku. Przemysłówka walczy o tytuł totalnego absurdu

Publikacja Czarnej Księgi ma na celu zwiększenie świadomości Polaków na temat tego, jak zarządzane są ich pieniądze, oraz promowanie dobrych praktyk w inwestowaniu publicznych środków. Gorzowski przykład pokazuje, jak wielkie koszty społeczne i finansowe mogą wiązać się z nieefektywnym zarządzaniem projektami – nawet wtedy, gdy w końcu doczekają się one częściowej realizacji.

W 2016 roku władze Gorzowa postanowiły kupić budynek z gruntem po byłym banku za kwotę ponad 6 milionów złotych. Deklarowano, że budynek jest w dobrym stanie technicznym i przy "relatywnie niedużych" nakładach finansowych szybko zostanie dostosowany na potrzeby urzędników. Zakładano, że remont potrwa 4 lata i już w 2020 roku będzie można przeprowadzić urzędników do nowej siedziby.

Ambitne plany kontra gorzowska rzeczywistość

Projekt już na samym początku napotkał liczne problemy. Remont budynku rozpoczął się ze sporym opóźnieniem, a koszty rosły lawinowo. W marcu 2021 roku informowaliśmy na naszych łamach, że został rozstrzygnięty przetarg na „Modernizację i wyposażenie obiektów kultury w Gorzowie”, czyli dostosowanie niskiego budynku Przemysłówki (po banku PEKAO S.A.) oraz piwnicy, parteru, I i II piętra budynku wysokiego na potrzeby Miejskiego Centrum Kultury. Przetarg wygrała firma Gotech z Gorzowa, która zaoferowała 23 mln 221 tys. 786 zł. Już wtedy pytaliśmy urzędników, ile do tego czasu miasto wydało na zakup, remont i adaptację pomieszczeń oraz ile jeszcze wyda.

• Koszt przebudowy pięter I-IX wraz z robotami dodatkowymi i elewacją wynosi 6 mln 172 tys. 254 zł, koszt zakupu budynku z gruntem 6 mln 26 tys. 542 zł, a koszty dokumentacji oraz nadzoru inwestorskiego nad realizowanymi pracami – 550 tys. zł. To oznacza, że miasto wydało do tej pory 12 mln 748 tys. 796 zł. Natomiast miasto wyda jeszcze około 800 tys. zł za nadzór inwestorski nad realizacją prac na potrzeby MCK oraz 23 mln 221 tys. 786 zł na prace modernizacyjne. Łącznie daje to kwotę 36 mln 770 tys. 582 zł – czytamy w artykule pt. Przemysłówka z nową elewacją. Ile miasto wyda pieniędzy na remont całego budynku?

Nic więc dziwnego, że inwestycją tą zainteresowali się twórcy Czarnej Księgi Wydatków Publicznych. Publikacja, która stała się narzędziem monitorowania wydatków publicznych w Polsce, w tym roku przedstawia 49 przykładów obrazujących niegospodarność i brak efektywności w zarządzaniu środkami publicznymi. Jak wskazuje Przemysław Staciwa, autor Czarnej Księgi Wydatków Publicznych 2025, przypadek „Przemysłówki” jest przykładem braku realizmu w planowaniu inwestycji publicznych oraz problemów z ich nadzorem i zarządzaniem. O tym, ze Gorzów znalazł się w tegorocznej edycji Czarnej Księgi, informowaliśmy w artykule pt.: Gorzów w czarnej księdze wydatków publicznych. Przemysłówka, worek bez dna

Autorzy tej księgi organizują też plebiscyt na największy absurd inwestycyjny. W ubiegłym roku walka o statuetkę barejowskiego misia trwała do samego końca, a ostatecznie wygrała przebudowa dworca Łódź Fabryczna. W tym roku również można głosować. Wystarczy wybrać 3 przykłady, zaznaczyć odpowiednie pole przy nich, a następnie uzupełnić na dole strony imię, nazwisko oraz e-mail (na jeden adres mailowy można głosować tylko raz!). Głosować można tutaj: https://wei.org.pl/czarna-ksiega-wydatkow-publicznych-edycja-2025/