Radna: Dla dobra mieszkańców należy zmienić lokalizację placu dla motocyklistów

fot. Marcin Kluwak

Portal gorzowianin.com jako pierwszy informował na początku maja o proteście mieszkańców Chróścika w sprawie lokalizacji placu do ćwiczeń wyczynowej jazdy fanów motoryzacji. Plac ma powstać na działce przy ul. Małszyńskiej, (działka nr 91 obręb Chróścik). Jest to teren o powierzchni niespełna 1 hektara, który znajduje się w pobliżu drogi S3, tuż obok kładki. Jak podkreśla spółka Gorzowskie Inwestycje Miejskie, wybór miejsca nie był łatwy.

Mieszkańcy Chróścika protestują przeciwko budowie placu dla motocyklistów

Po publikacji artykułu, do redakcji portalu gorzowianin.com zwrócili się mieszkańcy osiedla Chróścik, którzy protestują przeciwko budowie placu dla motocyklistów przy ul. Małyszyńskiej. Protest w tej sprawie podpisało 70 mieszkańców i przyjaciół osiedla Chróścik. Pismo wraz z listą poparcia zostało złożone w Urzędzie Miasta Gorzowa. - Nie chcemy u siebie placu ćwiczeń dla fanów motoryzacji, czyli placu do palenia gumy w motocyklach – podkreśla pan Marcin, mieszkaniec Chróścika.

- Należy się spodziewać, że fani motoryzacji będą wypoczywać aktywnie, korzystając z placu o różnych porach dniach, a „wdzięczni mieszkańcy” będą w tym czasie kryć się w szczelnie zamkniętych mieszkaniach, żeby chronić się przed rykiem silników pojazdów na placu ćwiczeń. Jakim prawem, celem umożliwienia rozrywki grupie miłośników motoryzacyjnych przeżyć można doprowadzić do kolejnego niszczenia życia mieszkańcom przyległego osiedla Chróścik? – piszą w swoim proteście mieszkańcy Chróścika.

Radna Benjar-Benjarowicz: Należy zmienić lokalizację placu

Protest mieszkańców Chróścika popiera Marta Benjar-Bejnarowicz, radna klubu Polska 2050. Podkreśla, że Chróścik to dawna wieś z sadami i polami dookoła, która obecnie jest otoczona strefą przemysłową, wysypiskiem śmieci z sortownią oraz kompostownią. Natomiast mieszkańcy mają dostać teraz w „prezencie” jeszcze Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych oraz plac dla motocyklistów.

- Pojawiła się informacja, że plac nie został zaakceptowany na Zawarciu, ponieważ byłby zbyt uciążliwy dla zwierząt ze schroniska, co potęguje jeszcze wrażenie, że Chróścik został wytypowany jako miejsce do lokalizacji uciążliwych funkcji. Mając na uwadze, że plac to nieskomplikowane technologicznie utwardzenie terenu masą bitumiczną, chciałabym wstawić się za mieszkańcami Chróścika. Zwracam się o zmianę tej lokalizacji na inną, nieuciążliwą dla osób mieszkających w pobliżu. Były już inwestycje z budżetu obywatelskiego, których realizacja zajmowała kilka lat, więc myślę, że przesunięcie realizacji dla dobra mieszkańców, którzy na swoim osiedlu mają kumulację uciążliwych funkcji, przy ubogim wyposażeniu w infrastrukturę społeczną (jest kościół i siłownia) będzie sprawą akceptowalną społecznie, a wnioskodawca podejdzie do sprawy ze zrozumieniem – tłumaczy Marta Benjar-Bejnarowicz, radna klubu Polska 2050.