Miasto rezygnuje z budowy węzła przesiadkowego!

W miniony weekend portal gorzowianin.com informował o tym, że władze Gorzowa zamierzają zrezygnować z niektórych inwestycji w 2022 roku z uwagi na wciąż rosnącą inflację, wzrost cen paliw czy drogą energię oraz wojnę w Ukrainie. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule "Gorzów: Miejskie inwestycje pod znakiem zapytania?".

Zgodnie z zapowiedziami portalu gorzowianin.com, w środę 9 marca odbyła się konferencja prasowa prezydenta Jacka Wójcickiego i gorzowskich radnych podczas której została ogłoszona lista inwestycji z których miasto rezygnuje. 

- Od początku roku widzimy wzrost cen gazu i energii, również wojna spowodowała, że te ceny szybują w górę. Ceny materiałów również idą mocno do góry. Firmy, które pracują występują do nas z roszczeniami o wzrost kosztów prac, do tego brakuje ludzi. Dlatego chcemy zrezygnować z budowy węzła przesiadkowego, jest to duża inwestycja za 40 mln zł – mówi Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa.

W zamian miasto chce poszerzyć zatokę parkingową przy ul. Jancarza, która zostanie zamieniona na zatokę autobusową mieszczącą 6 autobusów. Do tego zostanie wymieniona nawierzchnia ul. Dworcowej i Składowej. Urzędnicy szacują, że to wszystko zamknie się w granicach 5 mln zł. 

A jakie jeszcze cięcia w inwestycjach czekają nas w 2022 roku? - Ze względu na sytuację rezygnujemy z zakupu budynku po banku przy ul. Jagiellończyka. Mieliśmy wydać na to 1 mln zł, ale podjęliśmy decyzję o rezygnacji z tego przedsięwzięcia. Jeżeli sytuacja się ustabilizuje i budynek nie zostanie przez kogoś kupiony, to może wrócimy do tego pomysłu. Ponadto zamrażamy na okres 2-3 miesięcy realizację inwestycji z budżetu obywatelskiego – opowiada prezydent Wójcicki.

Prezydent nie ukrywa, że miasto będzie musiało dołożyć pieniądze do budowy Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu. Również wszystkie inwestycje drogowe prowadzone obecnie w mieście będą wymagały korekty finansowej.