• Dziś /-1°
  • Jutro /0°
Wiadomości

Zabił 4-latka na chodniku. Czeka na akt oskarżenia

19 grudnia 2021, 19:05
fot. archiwum
Trwa śledztwo w sprawie Krystiana K., który śmiertelnie potrącił 4-letniego Piotrusia i uciekł z miejsca wypadku. Prokurator czeka na opinie biegłych i będzie wnioskował o przedłużenie tymczasowego aresztu 38-latka o trzy miesiące.

Ta tragedia wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Gorzowa, ale również wieloma osobami w całym kraju. W niedzielę 10 października w rejonie skrzyżowania ul. 30 Stycznia i Armii Polskiej, na oczach ojca zginął 4-letni Piotruś. Dziecko zostało śmiertelnie potrącone przez 38-letniego Krystiana K., który kierował chevroletem camaro. Mężczyzna po tym, jak śmiertelnie potrącił 4-latka, uciekł pieszo z miejsca wypadku. Po niespełna 24 godzinach Krystian K. został zatrzymany w hotelu na os. Staszica.

We wtorek 12 października odbyły się czynności procesowe z udziałem 38-latka kierującego chevroletem. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Przyznał się do winy i składał wyjaśnienia. Natomiast sąd przychylił się do wniosku prokuratora i tymczasowo aresztował Krystiana K. na trzy miesiące. 

To oznacza, że 38-latkowi tymczasowy areszt kończy się w środę 12 stycznia 2022 roku. Dlatego też portal gorzowianin.com postanowił sprawdzić, co dzieje się w sprawie Krystiana K. i czy możemy spodziewać się w najbliższym czasie aktu oskarżenia. 

- Czekamy na kilka opinii biegłych z różnych dziedzin. Został również powołany biegły z zakresu ruchu drogowego. Cały czas prowadzone jest śledztwo i kompletowany jest materiał dowodowy w tej sprawie. Prokurator prowadzący śledztwo zawnioskuje o przedłużenie tymczasowego aresztu o kolejne trzy miesiące - mówi Łukasz Gospodarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.

Dopiero, kiedy zostanie skompletowany cały materiał dowodowy, prokurator będzie mógł skierować akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Gorzowie. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia. 


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości