Śmiertelnie potrącił 4-letniego chłopca. Został zatrzymany po obławie

fot. gorzowianin.com

W niedzielne popołudnie 10 października doszło do tragicznego wypadku przy ul. 30 Stycznia i Armii Polskiej, w którym na oczach ojca zginął 4-letni chłopiec. Dziecko zostało dosłownie zabite przez kierującego chevroletem camaro, który z dużym impetem wjechał na chodnik. 4-latek zginął na miejscu, nie było żadnych szans na jego uratowanie. Natomiast kierujący chevroletem, po tym jak śmiertelnie potrącił chłopca i uderzył w ścianę kamienicy, uciekł pieszo z miejsca wypadku.

Po tym, jak na miejscu pojawiły się służby, został ogłoszony alarm w Komendzie Miejskiej Policji w Gorzowie i ruszyły poszukiwania mężczyzny kierującego chevroletem. Jak podkreślali policjanci, ważne były zeznania świadków wypadku, a także działania operacyjne.

W poniedziałek 11 października po godz. 17 doszło do zatrzymania mężczyzny, który śmiertelnie potrącił 4-latka. - Gorzowscy policjanci w wyniku działań operacyjnych zatrzymali 38-letniego mężczyznę, który śmiertelnie potrącił 4-letniego chłopca. Więcej informacji niebawem – mówi Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.

Policjanci póki co, nie chcą zdradzać w jakich okolicznościach został zatrzymany mężczyzna. Kierującemu chevroletem za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca wypadku grozi do 12 lat więzienia.

ATKUALIZACJA

- W poniedziałek po godzinie 17 gorzowscy kryminalni weszli do jednego z hoteli na terenie miasta i w pokoju zatrzymali 38-latka, który był poszukiwany po śmiertelnym potrąceniu  4-latka.  Nie stawiał oporu, został przewieziony do gorzowskiej komendy. Czekamy na czynności procesowe z udziałem 38-latka, które zostaną przeprowadzone najprawdopodobniej we wtorek 12 października w Prokuraturze Rejonowej w Gorzowie - komentuje Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.

Jak ustalił portal gorzowianin.com, do zatrzymania 38-latka doszło w hotelu na os. Staszica.