Policjant zostawił służbową broń w toalecie. Postępowanie zostało umorzone

fot. archiwum

W lipcu portal gorzowianin.com informował jako pierwszy o nietypowym zdarzeniu do którego doszło na stacji paliw Orlen przy Al. 11 listopada w Gorzowie - policjant gorzowskiej drogówki zostawił w toalecie służbową broń razem z magazynkiem. Kiedy zorientował się, że nie ma przy sobie pistoletu, wrócił na miejsce, ale broni już nie było.

Jak się okazało, pistolet zabrał inny mężczyzna, który wszedł po funkcjonariuszu do toalety. Patrole w całym mieście zostały postawione na nogi i ruszyły poszukiwania. Mężczyznę razem z policyjną bronią zatrzymano na Bulwarze Wschodnim.

Prokuratura Rejonowa w Gorzowie wszczęła postępowanie pod kątem niedopełnienia obowiązków przez policjanta, który zostawił służbową broń w toalecie. Śledczy analizowali zachowanie funkcjonariusza i sprawdzali czy doszło tutaj do umyślnego pozostawienia broni. Jak się okazało, prokuratura umorzyła właśnie postępowanie w tej sprawie i policjant ostatecznie nie usłyszy żadnych zarzutów.

- Postępowanie zostało umorzone 8 listopada ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu. Policjant nie zostawił celowo broni służbowej w toalecie. Był to błąd ludzki. Ponadto funkcjonariusz, jak tylko zorientował się, że zgubił broń, od razu wszczął alarm w jednostce. Natomiast prowadzone jest cały czas postępowanie, który zabrał policyjną broń z toalety. Mężczyzna usłyszał zarzut przywłaszczenia oraz posiadania broni palnej, grozi mu do 8 lat więzienia – mówi w rozmowie z portalem gorzowianin.com Łukasz Gospodarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.