Wielu mieszkańców Gorzowa nie może pogodzić się z tym, że antyaborcyjna furgonetka stoi wciąż na parkingu Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie, chociaż w sądzie w tej sprawie było kilka rozpraw. Jeżeli chodzi o drastyczne bannery, to decyzją sądu pierwszej instancji właściciel pojazdu dopuścił się nieobyczajnego wybryku i miał zapłacić 1500 zł grzywny. Jednak Kazimierz Sokołowski nie zgadzał się z tą decyzją i odwołał się od wyroku. Decyzją Sądu Okręgowego w Gorzowie, właściciel antyaborcyjnej furgonetki został ostatecznie uniewinniony. Natomiast w marcu gorzowski szpital wygrał w sądzie z Sokołowskim, ale w wyroku nie było nakazu usunięcia pojazdu.
Dlatego też w marcu Marta Krupa, mieszkanka Gorzowa zaczęła zbierać podpisy pod obywatelskim projektem uchwały zakazującej eksponowania drastycznych treści na terenie miasta Gorzowa. Według autorki, pod projektem podpisało się 330 osób. Natomiast, żeby złożyć obywatelski projekt wymaganych jest 300 podpisów.- Chcemy, aby te drastyczne treści zniknęły z naszego miasta. Chcemy, aby przekazy dotyczące aborcji były przekazywane w inny sposób. Nie jest to przyjemne, kiedy ogląda się rozerwane płody. Mam nadzieję, że sprzed szpitala zniknie antyaborcyjna furgonetka, jak i pozostałe drastyczne billboardy z terenu Gorzowa - mówiła gorzowianka Marta Krupa.
Miasto przygotowało uchwałę "w sprawie zakazu eksponowania drastycznych treści w obszarze Gorzowa", która miała zostać poddana pod głosowanie podczas kwietniowej Sesji Rady Miasta. W uchwale czytamy, że zakazuje się prezentowania na terenie miasta Gorzowa treści drastycznych, eksponujących m.in. wizerunki zwłok i fragmentów zwłok, na wszelkich nośnikach - bannerach, billboardach, tablicach, plakatach, telebimach, siatkach reklamowych, flagach reklamowych, pojazdach, przyczepach i innych.
Jak się właśnie okazało, urzędnicy zweryfikowali projekt obywatelskiej uchwały wraz z podpisami. - Po weryfikacji podpisów mieszkańców popierających obywatelski projekt uchwały w sprawie zakazu eksponowania drastycznych treści na obszarze Gorzowa, w wykazach figuruje 290 podpisów spełniających wymogi w sprawie obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. Przepisy mówią, że mieszkańców popierających projekt uchwały musi być co najmniej 300. Zatem wymagane minimum nie zostało spełnione przez wnioskodawców. Projekt uchwały nie spełnia wymogów formalnych jak i merytorycznych, co wyjaśnia opinia prawna - tłumaczy Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa.
- Z przykrością należy stwierdzić, że autorzy projektu nie sprostali wymogom określonym w zawartej tam instrukcji przygotowania projektu uchwały. W obowiązujących przepisach prawa trudno dopatrzyć się jakiejkolwiek delegacji ustawowej do wprowadzenia tego typu zakazów, w istocie ograniczających prawa i wolności obywatelskie, przez jednostki samorządu terytorialnego. Pomijając oczywisty brak podstawy prawnej do dokonania takiej regulacji, należy dodać, że użyte tam terminy nie zostały określone w sposób ścisły, nie ma żadnego trybu oceny, odwołania. Czas wejścia w życie uchwały został ustanowiony w oderwaniu od obowiązujących regulacji. Projekt nie nadaje się do dalszego procedowania - czytamy w opinii prawnej.
Pomimo negatywnej opinii prezydenta Wójcickiego, obywatelska uchwała i tak trafi pod obrady Rady Miasta Gorzowa podczas kwietniowej sesji, która odbędzie się w środę 28 kwietnia. - Ten projekt uchwały, ponieważ jest obywatelską inicjatywą uchwałodawczą trafi na sesję razem z tą opinią, po to, by rada podjęła decyzję, jak dalej postąpić. Taka decyzja pozostaje w kompetencjach Rady Miasta Gorzowa – tłumaczy Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa.
Chór i orkiestra Alla Vienna
23 listopada 2024
kup bilet |
|
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |