Stilon wreszcie zwycięski!

Od początku to Stilon grał w ofensywie, chciał szybko zdobyć bramkę, co nie udawało się w ogóle w ostatnich spotkaniach ligowych. To właśnie z Zagłębiem w końcu miało przyjść przełamanie, chociaż problemy kadrowe nie ułatwiały tego zadania.

W 17. min w bardzo dobrej sytuacji był Łukasz Maliszewski, ale minimalnie przeniósł futbolówkę nad bramką.  Później jednak kilka akcji zaprezentowali goście i uderzali m.in. Kacper Szymankiewicz i Luis Carlos.

W pierwszej połowie jeszcze oba zespoły stworzyły po jednej dobrej sytuacji, ale wynik nie uległ zmianie. Po 45 minutach na tablicy mieliśmy bezbramkowy remis. Ciężko też było wskazać na przewagę którejś z ekip.

Zaraz po przerwie do siatki Stilonu trafił Carlos, ale sędzia nie uznał gola ze względu na spalonego. Po chwili jednak cieszyli się gospodarze. Daniel Mrozek urwał się obrońcom i w pojedynku sam na sam okazał się lepszy od golkipera Zagłębia i dał prowadzenie Stilonowi! Gorzowianie długo musieli czekać na bramkę w lidze, więc ta radość była ogromna.

Po zdobyciu gola niebiesko-biali przejęli inicjatywę i kontynuowali grę w ataku. Od 59. minuty Stilon jednak grał w 10. Czerwoną kartkę, za drugą żółtą, zobaczył Damian Szałas i musiał opuścić boisko.

Swoją szansę wyczuli goście, którzy zaczęli mocniej naciskać naszych zawodników. Gorzowianie musieli bronić się na własnej połowie. W dobrej sytuacji znalazł się Filip WIśniewski w 70. minucie, ale przegrał walkę sam na sam z bramkarzem.

Do samego końca ekipa z Lubina naciskała i próbowała znaleźć choćby jedną korzystną sytuację, która zakończyłaby się golem, ale to się nie udawało gościom. Skuteczny w defensywie był Stilon, który utrzymał prowadzenie do końca.

To pierwsze zwycięstwo niebiesko-białych po przerwie zimowej w lidze! I to po serii pięciu porażek z rzędu! Stilon nadal w grze o utrzymanie, bo Piast Żmigród przegrał i pozostało sześć punktów straty.

- Mimo wszystko pokazaliśmy charakter, ale nie zagraliśmy super meczu. Chłopacy pokazali, że zrobią wszystko, żeby powalczyć. Brawa dla nich - powiedział po meczu Adam Gołubowski, szkoleniowiec Stilonu.

Stilon Gorzów - Zagłębie II Lubin 1:0 (0:0)
Bramka: Mrozek (49')
Stilon: Rosa - Gołdyn, Mazalon, Gruszecki, Szwiec, Wiśniewski, Kaczmarczyk, Świtaj (od 62' Ziajka), Mrozek (od 90+3' Kozioła), Szałas, Maliszewski (od 76' Mrozek (od 87' Jakubowski)).
Zagłębie: Hładun - Bonecki, Maternik, Oko, Żmijewski (od 81' Gołębiowski), Andrzejczak, Kowalski-Haberek, Mucha, Carlos, Żyra, Szymankiewicz.