Daniszewski jeździ coraz lepiej

Mirosław Daniszewski nie miał możliwości trenowania przed sezonem w Polsce. Udał się więc do Szwecji, aby tam skorzystać z uroków zimy. To jednak nie było wystarczające, aby odpowiednio przygotować się do jazdy. - Jednemu zawodnikowi wystarczą dwa treningi, inny potrzebuje dwudziestu. W moim przypadku było to zdecydowanie za mało jazdy - powiedział nam gorzowianin, który startuje w zawodach żużlowych na lodzie.

Daniszewski sezon rozpoczął od rundy eliminacyjnej Mistrzostw Świata w Sanoku. Nie był to jednak najlepszy występ zawodnika Stali Gorzów, któremu do tego sezonu potrzebna była przynależność klubowa. - Zawsze stawka jest mocna. Ale powiedzmy, że na 7-8 punktów było mnie stać, ale niestety skończyło się totalną porażką - wspominał o tych zawodach M. Daniszewski.

Obecnie jeden z niewielu Polaków jeżdżących na lodzie startuje w Drużynowych Mistrzostwach Czech. Jak dotychczas odbyły się dwie rundy tego turnieju i w obu z dobrej strony pokazał się Daniszewski. - Wyraźnie forma idzie w górę. Pracowaliśmy nad tym, żeby poprawić styl jazdy. Duże zmiany poczyniliśmy po Sanoku w sprzęcie. Teraz widać, że to jest to, co powinno być - ocenił swoje zmiany reprezentant Polski.

W obu odsłonach na czeskiej ziemi Daniszewski jeździł w innych drużynach. - Ponieważ mój partner z pierwszej imprezy nie mógł już przyjeżdżać to postanowiono, że mnie skompletują do zespołu z Austriakiem i Niemcem. Teraz robię punkty w tej nowej drużynie. Mówiąc szczerze jest szansa na wyjeżdżenia jakiegoś medalu - wyjaśnił nam.

A jak prezentują się najbliższe plany startowe gorzowianina? - W sobotę jedziemy koło Liberca pierwszą rundę Indywidualnych Mistrzostw Czech. W niedzielę odbędzie się trzecia runda Drużynowych Mistrzostw Czech, gdzieś koło Ostrawy - zapowiedział Daniszewski. Oznacza to pracowity weekend dla tego zawodnika.

Czy w indywidualnej rywalizacji też będzie się tak dobrze prezentował? - Liczę na jak najlepszy wynik. Z tego co wyczytałem to organizatorzy chcą zmontować bardzo mocną ekipę. Zapraszają nawet zawodników, którzy startują w Mistrzostwach Świata. O każdy punkcik będzie trudno, ale to fajnie, bo czym mocniejsza obsada tym lepiej - powiedział Mirosław Daniszewski.

Według "Ułana" były szanse na zawody w Polsce, jednak nie zostało to wykorzystane. - Ten okres mocniejszych mrozów nigdzie nie został wykorzystany. Raczej u nas w kraju już nic nie będzie. Jednak ta zima przyszła trochę za późno. Jednak nie tylko w Polsce były z tym problemy - powiedział zawodnik kadry Polski.

Problemem w przygotowaniach do zawodów jest brak lodu w okolicy Gorzowa. Natomiast Mirosław Daniszewski nie ma problemów jeśli chodzi o bazę. - Jeśli chodzi o bazę pracy przy sprzęcie to jest super. Ukłony dla Stali Gorzów. Mam miejsce do pracy, mogę spokojnie przygotowywać sprzęt. Jeżeli chodzi o jazdę to jest bieda, z tym lodem jest u nas różnie - zakończył.

Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie całą naszą rozmowę z Mirosławem Daniszewskim.

Występy Daniszewskiego w DM Czech:

I runda:
VII. Polska - 13:
 5. Mirosław Daniszewski (3,2,2,4) 11
 6. Piotr Hejnowski (0,0,0,2) 2

II runda:
3. Polska/Austria 24+1
11 Miroslaw Daniszewski 14 (1,3,3,3,3,1)
12 Josef Kreuzberger 10+3 (0,2*,1,2*,2*,3)

Dawid Lis