Przegrana po pięciosetowym pojedynku

To co mówił w czwartek przed treningiem trener Roland Dembończyk, również potwierdzono dzisiaj. - Wszyscy zawodnicy są zdolni do gry, nikt nie ma choroby, ani urazu - powiedziała przed meczem menadżerka klubu Ewa Trocińska. Gorzowianie w poprzedniej rundzie wygrali z Jadarem i bardzo chcieli tym razem pokonać ten zespół.

Spotkanie zapowiadało się bardzo dobrze dla gorzowian. Pierwszego seta wygrali trzypunktową przewagą, a drugiego różnica czterech punktów. Wyglądało na to, że to zespół GTPS-u wywiezie dzisiaj z terenu rywala trzy punkty. Jednak jak mówi siatkarskie przysłowie. Jeżeli prowadząc 2:0 nie wygrywasz 3:0, to przegrywasz 2:3. I taki zwrot akcji nastąpił w spotkaniu. Gospodarze zaczęli grać swoje i wygrywać. W trzecim secie wygrali 25:21, w kolejnym na przewagi 28:26. Tie-breaka zdecydowanie lepiej rozegrali miejscowy kończąc decydującego seta 15:10, wygrywając w meczu 3:2.

Niestety gorzowianie wracają z Siedlec tylko z jeden punkt, dzięki któremu siatkarze GTPS-u awansowali na jedenastą lokatę w tabeli. Wciąż realna jest szansa na awans do czołowej ósemki. Gorzowianie tracą zaledwie pięć punktów do strefy play-off.

W zakładce Relacje znajduje się zapis relacji, którą przeprowadziliśmy na podstawie raportów od menadżerki klubu Ewy Trocińskiej oraz strony klubowej kps.siedlce.pl

Jadar Siedlce - Rajbud Meprozet GTPS Gorzów 3:2 (22:25, 21:25, 25:21, 28:26, 15:10)

GTPS: Maciejewicz, Polański, Błoński, Wojtysiak, Lubiejewski, Krzywiecki, Gaca (libero)

Radosław Siuba