Wiadomości

Motornicza straciła prawo jazdy, potrącony mężczyzna doznał złamań. Co dalej w sprawie wypadku w Gorzowie?

15 lipca 2025, 12:30, Anna Kluwak
fot. Weronika Jaworska
Tramwaj potrącił mężczyznę, który kosił trawę przy torach. Poszkodowany trafił do szpitala ze złamaniami, a motornicza straciła prawo jazdy. Policja prowadzi postępowanie, a MZK zapowiada konsekwencje dyscyplinarne i nie wyklucza jej zwolnienia.

Wracamy do tematu potrącenia mężczyzny koszącego trawę przez tramwaj. Do wypadku doszło w piątek 11 lipca przy Al. 11 Listopada w Gorzowie. Motornicza tramwaju linii nr 2 jadącego w kierunku os. Piaski potrąciła pracownika firmy porządkowej, który kosił trawę w rejonie torów.

Według wstępnych ustaleń miał włączoną kosiarkę i prawdopodobnie nie słyszał sygnałów ostrzegawczych.

"Stał tyłem i miał słuchawki" – mówi świadek wypadku

Zgłosił się do nas czytelnik Dawid, który wracał tym tramwajem.
Mężczyzna stał tyłem i miał słuchawki – relacjonuje pan Dawid.

Z naszych informacji wynika, że potrącony pracownik w karetce stracił przytomność, ale odzyskał ją w szpitalu. Doznał m.in. złamania żebra.

Policja: to wypadek, motorniczej zostało zatrzymane prawo jazdy

Sprawą zajmuje się Komenda Miejska Policji w Gorzowie. Zdarzenie zostało oficjalnie zakwalifikowane jako wypadek.

Potrącony mężczyzna doznał złamań. Całe zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek. Policjanci prowadzą postępowanie z kodeksu karnego. Póki co nikt nie usłyszał zarzutów. Motorniczej zostało zatrzymane prawo jazdy – komentuje Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik gorzowskiej policji.

Całe zajście zostało nagrane przez kamerę w tramwaju, ale materiał nie zostanie opublikowany. Nagranie to dowód w śledztwie.

Co dalej z motorniczą? Będą wyciągnięte konsekwencje dyscyplinarne

Prezes MZK Roman Maksymiak odpowiedział na pytania redakcji portalu gorzowianin.com. Podkreślił, że MZK prowadzi własne działania wewnętrzne i że sytuacja motorniczej zależy od decyzji prokuratury. Obecnie kobieta przebywa na zwolnieniu lekarskim.

Jeśli prawo jazdy nie zostanie jej oddane, to nie będzie mogła pracować jako motornicza. Zostanie wtedy zwolniona. Jeśli odzyska uprawnienia, to zostaną wyciągnięte konsekwencje dyscyplinarne – mówi Roman Maksymiak, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Gorzowie.

Podkreślił również, że trwa analiza nagrania z monitoringu, a decyzje personalne mogą zapaść w ciągu najbliższych dni.

Jeżeli jest jakaś przeszkoda na torze, to motorniczy powinien zatrzymać w sposób bezpieczny tramwaj i tyle. W tym przypadku niewątpliwie nie zachował ostrożności ten, który kosił trawę, jak również motornicza. Ale poczekajmy na orzeczenia organów, które się tym zajmują – podkreśla prezes MZK.

Fotoreportaż



Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości