Gorzów miastem rond. Będziemy mieć rondo Gdyńskie i Sopockie

fot. Marcin Kluwak

Jedni je uwielbiają, inni nienawidzą. Mowa o skrzyżowaniach o ruchu okrężnym, czyli popularnych rondach. Zwolennicy budowania rond przekonują, że takie skrzyżowania poprawiają przede wszystkim bezpieczeństwo oraz upłynniają ruch.

W naszym mieście ronda powstają przy okazji każdej większej drogowej inwestycji. Dlatego od lat się mówi, że Gorzów staje się miastem rond. Chociaż rekordzistą pod tym względem pozostaje wciąż Rybnik, w którym na koniec 2022 roku były aż 44 ronda. To Gorzów aż tak bardzo nie odstaje, bo w ciągu ostatnich kilku miesięcy powstało kilka nowych skrzyżowań o ruchu okrężnym.

Nowe ronda zostały wybudowane na skrzyżowaniu ul. Kombatantów i Szarych Szeregów, ul. Zawackiej i Łukasińskiego, Walczaka i Szarych Szeregów, Walczaka i Fieldrofa-Nila, trwa również budowa na skrzyżowaniu ul. Słowiańskiej i Fredry.

Jak się okazuje, podczas najbliższej Sesji Rady Miasta, która odbędzie się w środę 30 sierpnia, gorzowscy radni będą głosować nad podjęciem uchwały w sprawie nadania nazw dwóm nowym rondom. Jak czytamy w uchwale, rondo na skrzyżowaniu ul. Walczaka i Fieldorfa-Nila będzie nazywało się "Gdyńskie", a te na skrzyżowaniu ul. Walczaka i Szarych Szeregów otrzyma nazwę „Sopockie”

Tym samym na drodze krajowej nr 22 na wylocie z Gorzowa będziemy mieć prawdziwą Trójmiejską aleję rond. Do ronda Gdańskiego dołączy Sopockie i Gdyńskie.