• Dziś 14°/8°
  • Jutro 10°/3°
Wiadomości

Magia liczb: czyli żywe opóźnienia i martwe kary umowne

28 maja 2023, 10:17, Sebastian But
Kończąc studia na uczelni technicznej, wyszedłem z przekonaniem, że zagadnienia optymalizacyjne opanowałem do perfekcji. Jednak kiedy spoglądam na decyzje podejmowane przez urzędników z ulicy Sikorskiego, rodzą się we mnie myśli, że ludzkość szybciej rozwiąże Hipotezę Riemanna, niż Gorzów ukończy tę paranoję decyzyjności związaną z przetargami.

Logika opisująca formalnie mechanizmy ludzkiego myślenia to również dziedzina matematyki, a ona zdecydowanie nie stoi po stronie polityki przetargowej miasta… czasami nawet (co jest przerażające) nie tylko w kwestii przetargów. Jako osoba zafascynowana wszelakimi danymi i statystykami postanowiłem bliżej przyjrzeć się sytuacjom, które jeszcze niedawno miały miejsce. W tym celu zebrano z Biuletynu Informacji Publicznej (BIP) do probówki „rok 2022”, przerzucono je na szalkę Petriego i pod okazałym mikroskopem zabawiono się liczbami.

Zacznijmy od głośnej pozycji „Zagospodarowanie parku Wiosny Ludów…” w ramach projektu Rewitalizacji oraz Rewaloryzacji. Jaki był docelowy termin realizacji? 30 czerwca 2021 roku. Cyk, magiczny aneks i termin oddania to już 04 lutego 2022 roku. Kary umowne? Według BIP nie naliczono… Okej, jednorazowy przypadek, a nie… jednak nie. Następna pozycja z BIP: „Modernizacja wschodniego wylotu DK NR 22 w Gorzowie Wlkp. Na odcinku od ronda Sybiraków do granic miasta”. Kwota inwestycji to ponad 86 milionów złotych. Rozpoczęcie 31 października 2020, czas opóźnienia to uwaga 707(!) dni. Kara umowna? Nie naliczono… Pokaźne opóźnienie jednak widocznie niezbyt rażące skoro nie egzekwuje się tego w Gorzowie.

Idąc dalej: Przebudowa schodów w parku Słowiańskim nie wydaje się na tyle skomplikowana co budowa prawie 3-kilometrowego Golden Gate Bridge, jednak w Gorzowie okazała się na tyle problematyczna, że czas opóźnienia inwestycji wyniósł 315 dni. Rozumiem, że ten cud inżynierii budowlanej musiał trochę trwać, jednak tak jak to ma Gorzów w zasadzie – Kary umowne? Nie naliczono… Centrum Edukacji Zawodowej, duma prezydenta, projekt za ponad 100 milionów złotych z ponad półtorarocznym opóźnieniem Kary umowne? Loteria pokazała nam JACKPOT! – 10000 złotych.

Dalej… „Budowa systemu kanalizacji deszczowej w rejonie ul. Żwirowej w Gorzowie Wlkp.” – czas opóźnień? 324 dni od pierwotnego terminu. Kary? Brak. „SP1 Termomodernizacja i Modernizacja”, 375 dni opóźnienia. Kary? Brak. „Budowa toalety przy ul. Ogińskiego/Maczka” Opóźnienie 186 dni do dnia 09 sierpnia 2022. I można tak dalej i dalej… Każdego zainteresowanego zachęcam do skorzystania z Dostępu do Informacji Publicznej.

To, co rozwinęło się pod mikroskopem, przeżarło cały organizm, jakim jest Gorzów. Szczerze mówiąc, bałem się zaglądać do tego, co jest jeszcze później. Operując na danych z sierpnia 2022 roku, już wystarczająco stanęły mi włosy dęba. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że same opóźnienia oraz kary to tylko kropla w tym oceanie absurdu. Każdy z nas nie zna tygodnia bez informacji o fuszerkach, poprawkach czy ostatnio popularnych „zejściach z budowy”.

Intryguje mnie jedynie fakt, że nikt jeszcze nie poszedł po rozum do głowy i nie chciał zmodyfikować systemu przetargowego, aby nie sugerować się jedynie kryterium ceny – kto taniej ten niech ma. Przecież istnieje wiele mechanizmów weryfikacji potencjalnych wykonawców inwestycji. Nikt nawet nie pomyślał, aby w ocenę wniosków zaimplementować np. kryterium wiarygodności czy referencji.

Nie chcę już nawet wspominać o pomyśle zatrudnienia firm, które nie szczyciły się terminowością w innych miastach, gdzie odwlekały inwestycje o nawet kilka lat. Ale wracając do liczb, jest jedna, która chodzi mi po głowie: 2024 – i mam nadzieję, że przyniesie ona ulgę mieszkańcom, którzy widzą te powielające się problemy.


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości