• Dziś 16°/9°
  • Jutro 14°/11°
  • Jakość powietrza (CAQI): 5
Wiadomości

Dni toi-toia przed dworcem w Gorzowie są już policzone

24 lutego 2023, 12:52, Marcin Kluwak
fot. archiwum
Żeby była jasność... W załatwianiu potrzeb fizjologicznych w toi-toiu nie widzę niczego złego, o ile nie jest zimno i jeżeli jest on na bieżąco sprzątany. Ale Gorzów nie leży na południu Europy i przez 6 miesięcy w roku temperatury powietrza w dzień nie pozwalają na wystawianie gołego tyłka na świeże powietrze....

Czy toi-toi odejdzie w zapomnienie? Jest na to duża szansa, chociaż na odtrąbienie "sukcesu" musimy jeszcze poczekać. Najpierw musi zostać wyłoniony wykonawca, później roboty muszą ruszyć no i muszą się zakończyć. Czy w terminie? Tego w Gorzowie nie wie nikt, ale jedno jest pewne. To będzie wydarzenie niesamowicie ekscytujące. Być może nawet zaproszone zostaną VIP-y i w blasku fleszy przeniesiemy całą zawartość z plastikowej toalety, do szaletu miejskiego, który pojawi się przy zbiegu ulic Jancarza i Dworcowej.

Czy drwię? Czy wyolbrzymiam problem? Oczywiście, że tak, ale przecież sprawa toi-toia stojącego pod dworcem w mieście wojewódzkim odbiła się już szerokim echem w wielu miejscach. Mimo kilkunastu publikacji prasowych, do tej pory nikt nic pozytywnego w tej sprawie nie zrobił, a wychodek pod dworcem, po raz kolejny był źródłem wielu drwin. I tu nie chodzi tylko o naszych sąsiadów zza miedzy, którym zapewne puszczają zwieracze ze śmiechu, gdy widzą gorzowian z trudem pakujących się do podstawionego pod budynkiem dworca toi-toia. Chodzi o to, że oni mają już dawno centrum przesiadkowe z prawdziwego zdarzenia z niezbędną infrastrukturą - także z toaletą.

Pójdę nawet dalej. Oby ten plastikowy kibelek nie stał się symbolem naszego miasta, bo obecnie jest jedną z pierwszych rzeczy, jaką widzą pasażerowie wychodzący z głównego dworca w mieście wojewódzkim! Może obok nosorożca i kasety magnetofonowej warto w na miejskich grafikach dołożyć "gustownego" toi-toia? To będzie taki nas znak rozpoznawczy :D Oczywiście, problem toalety na samym dworcu, to nie problem miejski, bo zarządcą terenu jest PKP, ale jednocześnie brak toalety, to problem pasażerów i mieszkańców miasta - więc także i trochę "miejski".

Sam właściciel dworca, czyli PKP jakoś szczególnie się tematem nie przejęło, gdyż po wielu publikacjach (nie tylko na naszym portalu), problem wciąż istnieje i zniweluje go dopiero gruntowna przebudowa ulicy i postawienie miejskiej toalety. Ta powstanie wraz z budową stanowisk dla autobusów pod zaplanowane "okrojone" centrum przesiadkowe. Wiemy już nawet gdzie: pomiędzy istniejącym budynkiem należącym do PKP a wjazdem na teren, na którym wybudowane będą stanowiska dla autobusów. Wcześniej była tam portiernia, niski niebieski budynek, na którym wisiały rozkłady jazdy lokalnych przewoźników. Teraz architekci, którzy tworzyli projekt przebudowy Dworcowej i Jancarza, właśnie tam widzą miejski szalet. Ale, żeby nie wydawało się Państwu, że to takie proste! Przecież do takiej toalety trzeba doprowadzić bieżącą wodę, prąd no i oczywiście odprowadzić ścieki. A to już wymaga projektów, pozwoleń, przyłączy itd. 

Dlatego PKP łatwiej było postawić toi-toia i nie mieć problemu z doprowadzeniem wody i odprowadzeniem ścieków. Skoro to toaleta przenośna, to przecież wystarczy raz na jakiś czas wypompować ścieki i spryskać chemikaliami. A, że gorzowianom cztery litery odmarzają przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych zimą, to już przecież nie ich problem.

Dziękujemy, że jesteś z nami i przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Subskrybuj nasz kanał informacyjny na Messengerze i nie przegap żadnej ważnej wiadomości!


Podziel się

Komentarze


Zobacz także


Imprezy



Pozostałe wiadomości