Kapryśna zima odcisnęła swoje piętno na gorzowskich drogach, gdzie jak grzyby po deszczu "wyrastają" dziury. Jedne są mniejsze, drugie większe, ale wszystkie denerwują kierowców, którzy często muszą jechać slalomem, aby nie uszkodzić auta. Niestety po opadach deszczu, nie widać jak głęboka jest dziura, którą mamy przed sobą.
W taką pułapkę wpadli w piątkowy wieczór 3 lutego po godz. 21 kierowcy jadący ul. Myśliborską, którzy poruszali się od ronda Myśliborskiego w kierunku ronda Szczecińskiego. Na wysokości komisariatu policji przy Zygalskiego, tuż za przejściem dla pieszych utworzyła się sporych rozmiarów dziura, głęboka na co najmniej kilkanaście, a może i nawet na kilkadziesiąt centymetrów. Dziura po opadach deszczu była zalana wodą.
Kierowcy, którzy wjechali w dziurę, uszkodzili swoje auta. Co najmniej trzech uszkodziło koło w samochodzie tak, że byli zmuszeni wymieniać na miejscu oponę, aby móc pojechać dalej. Kierowcy wezwali policję, która sporządziła notatkę ze zdarzenia - ta będzie podstawą do uzyskania odszkodowania od miasta za zniszczone koło.
Przez kilkanaście minut ul. Myśliborska na odcinku od ronda Myśliborskiego w kierunku ronda Szczecińskiego była zablokowana. Wszystko po to, aby na miejsce przybyła służba drogowa i zabezpieczyła dziurę.
Obecnie wyrwa w ziemi jest otoczona słupkami ostrzegawczymi. To spowodowało, że autobusy MZK jadący ul. Myśliborską w kierunku osiedla Europejskiego i strefy przemysłowej, nie mieszczą się pomiędzy wysepką na przejściu dla pieszych a słupkami. Dlatego też na rondzie Myśliborskim stoi kontrola ruchu MZK, która kieruje autobusy miejskie objazdem przez ul. Matejki, Fredry i Słowiańską.
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Chór i orkiestra Alla Vienna
23 listopada 2024
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |