• Dziś 12°/3°
  • Jutro 14°/6°
  • Jakość powietrza (CAQI): 10
Wiadomości

Ktoś porzucił szczeniaki na polu. Maluchy szukają nowego domu [zdjęcia]

29 grudnia 2022, 15:25, red
fot. Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom "Azyl"
W schronisku „Azorki” w Gorzowie przebywa obecnie łącznie 8 szczeniaków, które szukają nowego domu. Dwa psiaki zostały porzucone na polu w trakcie świąt Bożego Narodzenia, natomiast pozostałe maluchy trafiły do schroniska tuż po urodzeniu. Jeden z nich będzie musiał mieć amputowaną tylną łapkę.

Święta Bożego Narodzenia tuż obok wakacji to czas, kiedy nasila się skala porzucania psów i kotów. Wszystko przez to, że ludzie wyjeżdżają na święta do rodziny i nie mają z kim zostawić swojego psa, bo ktoś z bliskich ma uczulenie na sierść lub nie lubi psów. Inni z kolei wyjeżdżają na świąteczny wyjazd i nie mają co zrobić ze swoim pupilem, dlatego też postanawiają go po prostu porzucić. Właściciele często w desperacji zostawiają psy po prostu na ulicy, przyprowadzają do schroniska tłumacząc, że znaleźli go gdzieś na ulicy czy nawet przywiązują do bramy schroniska. Natomiast najbardziej nieludzkie jest wyrzucanie psiaka z samochodu gdzieś w lesie czy na polu.

Taki los spotkał niestety dwa szczeniaki. W trakcie świąt Bożego Narodzenia 2-miesięczne maluchy zostały wyrzucone na łące i pozostawione na pewną śmierć. Na szczęście zostały zostały odnalezione przez postronną osobę i przekazane do schroniska „Azorki”. - Święta nie dla każdego były wesołe. Maluchy są pod naszą opieką, ale schronisko to nie jest miejsce dla nich. Dlatego szukamy im jak najlepszych domków – podkreśla Izabela Kunicka ze Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom "Azyl", które jest administratorem schroniska "Azorki".

Do schroniska trafiła również 6 innych szczeniaków, które przyszły na świat na dworze. Gdyby nie pomoc człowieka, to suczka wraz ze szczeniakami nie przeżyłaby mrozów, które panowały w listopadzie. Ostatecznie szczeniaki trafiły do gorzowskiego schroniska.

- Niechciane psie dzieci, 4 suczki i 2 pieski. Los oznaczył maluszka nr 6 najokrutniej jak tylko można. Po konsultacjach u najlepszych specjalistów niestety diagnoza jest jedna - amputacja tylnej łapki... Czy taki maluszek też ma szansę być kochany i zapomnieć o wszystkim, co złe? Czy to będzie kolejny cud, że zwykły wiejski kundelek, do tego wyglądający inaczej niż inne psiaki, znajdzie człowieka, który pokocha bezgranicznie? Nie wyobrażamy sobie tego, że po zabiegu to maleństwo wróci do schroniska. Dlatego błagamy najmocniej, jak umiemy, o dom i o miłość – apeluje Kunicka.

Mamy nadzieję, że wszystkie pieski znajdą nowe, kochające domy i to, że szczeniaczka bez łapki również ktoś pokocha. Obowiązuje procedura adopcyjna. Jeżeli ktoś chciałby przygarnąć szczeniaka, proszony jest o kontakt pod numer telefonu 662 071 657.

Natomiast jeżeli, ktoś nie może adoptować psiaka, a chciałby pomóc finansowo, to może dokonać wpłaty z dopiskiem „Szczeniaki Darowizna” na numer konta 06 1750 0012 0000 0000 4002 9761 lub kupić karmę Brit Puppy lub inną suchą karmę dobrej jakości dla szczeniąt i dostarczyć ją do schroniska.a

Fotoreportaż



Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości