Jakość powietrza w Gorzowie jest już o wiele gorsza. Nie trzeba nawet czujników, aby wiedzieć, ze ktoś na ulicy obok pali w piecu odpadami. Wystarczy krótki spacerek tam, gdzie nie dotarł program Kawka i mieszkańcy ogrzewają się na własną rękę. Palą czym popadnie, bo to już nie chodzi o to, że nie stać ich na węgiel, czy drewno, ale pieniądze na ten cel wolą spożytkować w inny sposób. Chociażby w pobliskim "monopolowym". Duszący dym z komina i okropny smród to znak, że tuż obok nas spalane są np. lakierowane meble. - Odpadami palą osoby uzależnione od używek i na zakup surowców do ogrzewania ich po prostu nie stać - opowiada Andrzej Jasiński, komendant Straży Miejskiej w Gorzowie.
Nie ma co ukrywać. Ci, którzy spalają w piecu odpady, zasługują na karę. To zagraża naszemu zdrowiu i życiu, dlatego straż miejska w Gorzowie zachęca, aby zgłaszać przypadki, kiedy mamy podejrzenie, ze ktoś może spalać w piecach odpady. - To nie jest żadne donosicielstwo. Tu chodzi o nasze życie i zdrowie - przekonuje Andrzej Jasiński.
W Gorzowie w 2022 roku Straż Miejska nałożyła już kilkadziesiąt mandatów za spalanie odpadów. Strażnicy sami wiedzą, w których miejscach trzeba skontrolować palenisko, ale ważne jest też to, aby gorzowianie zgłaszali, gdy widzą i czują, ze coś jest nie tak. Można to zrobić telefonicznie, bądź drogą e-mailową. - Strażnicy zareagują na każdy sygnał. Pojadą i sprawdzą, jakie przedmioty są spalane we wskazanych budynkach - przekonuje Andrzej Jasiński.
Kary za spalanie odpadów w przydomowych piecach są wysokie. Strażnik może nałożyć mandat do 500 złotych, a gdy sprawa trafi do sądu, to możemy zostać ukarani grzywną do 5000 złotych.
|
Diamentowy koncert 60-lecia!
12 kwietnia 2026
kup bilet |
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |