• Dziś /-1°
  • Jutro /0°
Wiadomości

Gorzów wciąż bez apteki całodobowej. Pacjenci zostają z problemem

24 października 2022, 10:16
zdjęcie poglądowe
Nasz czytelnik Artur chciał wykupić w nocy leki dla gorączkującego dziecka. Niestety mężczyzna pocałował klamkę w aptece, która według harmonogramu miała mieć nocny dyżur, ale w rzeczywistości była zamknięta. Mieszkaniec podkreśla, że w Gorzowie powinna funkcjonować całodobowa apteka. Ta miała powstać przy ul. Dekerta w szpitalnym budynku, ale jak się okazuje, inwestycja jest już nieaktualna.

W styczniu 2018 roku w Wielospecjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie została zlikwidowana apteka, natomiast od lutego 2018 roku jedyna w mieście apteka całodobowa przy ul. Łużyckiej przestała pełnić nocne dyżury. W związku z tym mieszkańcy Gorzowa oraz okolicznych miejscowości zostali pozbawieni apteki, w której mogliby w nocy wykupić niezbędne leki.

Dlatego też Rada Miasta Gorzowa podjęła uchwałę w której zostało zapisane, że każda apteka w mieście będzie miała swój nocny dyżur od godz. 23 do godz. 7 rano następnego dnia. Niestety papier to jedno, a rzeczywistość okazuje się zupełnie inna. Nasi czytelnicy już wielokrotnie przekonali się, że apteki nie respektują uchwały i chociaż powinny mieć nocny dyżur, to tak nie jest. Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz w tej sprawie do Lubuskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej w Zielonej Górze, ale do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Ostatnio od zamkniętych drzwi odbił się pan Artur. - Chciałbym opisać sytuację z wtorku 18 października z godz. 3.20 w nocy. Miałem w domu dziecko z gorączka i chciałem kupić lek. Wszedłem na stronę Urzędu Miasta Gorzowa w celu sprawdzenia jaka apteka ma dyżur. Udałem się do apteki, która według harmonogramu powinna mieć dyżur, a tam nikogo nie było. Jest to postępowanie skandaliczne i niedopuszczalne. Proszę o rozwiązanie problemu w postaci jednej apteki czynnej przez 24 godziny na dobę. Myślę, że to byłoby najlepsze rozwiązanie – opisuje czytelnik Artur.

Problemy mieszkańców Gorzowa i pacjentów po skorzystaniu z POZ, którzy nie mogli wykupić leków miały zostać rozwiązane, bo w budynku naprzeciwko głównego wejścia do szpitala przy ul. Dekerta miała zostać otworzona całodobowa apteka. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule „Gorzów: W szpitalu ponownie zostanie otwarta apteka całodobowa”.

Jednak minęło kilka miesięcy, a apteka nie została otwarta i jak się okazuje, w ogóle nie powstanie. - Apteka całodobowa miała dzielić powierzchnię z rejestracją i poczekalnią główną. Przy okazji szpital zamierzał wyremontować stary obiekt. Niestety, firma, z którą lecznica zawarła umowę, spóźniała się z pracami, blokując jednocześnie plany szpitala. Zarząd Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie zdecydował się więc wypowiedzieć umowę, a pawilon, który miał być remontowany, zostanie zburzony i zastąpi go postawiona od zera siedziba szpitalnych poradni – komentuje Aleksandra Szymańska, rzecznik prasowy Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie.

Jak tłumaczy szpital, zamiast remontować stare pawilony i czekać na aptekę, zapadła decyzja o budowie obiektów, w których znajdą się wszystkie szpitalne poradnie. Pacjenci nie będą już musieli krążyć po lecznicy ani w ogóle do niej wchodzić, żeby skorzystać z poradni.

- W nowo postawionych budynkach nie będzie jednak miejsca na aptekę. Zarząd szpitala szuka więc nowego rozwiązania. Jeśli przedsiębiorcy są zainteresowani zainwestowaniem przy szpitalu, zachęcamy. Podkreślamy, że chodzi o miejsce przy lecznicy, a nie w środku - tak żeby zaopatrywanie się w aptece nie oznaczało konieczności wchodzenia do szpitala – podkreśla Szymańska.

Póki co, mieszkańcy Gorzowa i pacjenci po wyjściu ze szpitala lub skorzystania z POZ zostają z problemem wykupienia leków. Nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle apteka całodobowa w Gorzowie zostanie ponownie uruchomiona.


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości