We własnych mieszkaniach kaloryfery zazwyczaj przykręcamy, bo boimy się wysokich rachunków, ale już na klatach schodowych, w częściach wspólnych, już nikt się za bardzo tym nie interesuje. Okna pootwierane są w zimę na oścież, a kaloryfery grzeją jak oszalałe. Teraz tak nie będzie, bo spółdzielnia zdecydowała, że kaloryfery będą odłączane. Nie chodzi to zapewne o fizyczne ściągnięcie grzejników ze ścian, ale o zamontowanie zaślepek, bądź ograniczników uniemożliwiających ingerencję niepowołanych osób (czytaj: mieszkańców, którym na klatce za zimno).
Zamykanie grzejników na klatkach w blokach zawsze budzi kontrowersje. Przeciwnicy tego typu rozwiązań twierdzą, że w pokojach przylegających do klatki schodowej jest zimno i to oni dodatkowo muszą grzać, bo ciepło ucieka przez ścianę na klatkę.
Z drugiej strony - nikt po korytarzu raczej nie chodzi w piżamie i na klatce zawsze było chłodniej. Wychodzi się z domu już w kurtce, więc niewiele się zmieni, jeżeli chodzi o odczuwanie temperatury.
Pamiętajmy, że Zgodnie z ustawą (regulującą wspólnoty mieszkaniowe) każdy członek wspólnoty, czy też spółdzielnie mieszkaniowe ma obowiązek partycypować w kosztach ogrzewania części wspólnych. Dlatego też, aby mieszkańcy po okresie grzewczym nie otrzymali zbyt wysokich rachunków, odłączenie kaloryferów na klatkach schodowych wydaje się być rozsądnym rozwiązaniem.

|
Największe przeboje Pink Floyd na żywo - Koncert Another Pink Floyd i Marek Raduli!
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |
|
Koncert w Świetle Tysiąca Świec
21 grudnia 2025
kup bilet |
|
Diamentowy koncert 60-lecia!
12 kwietnia 2026
kup bilet |