We własnych mieszkaniach kaloryfery zazwyczaj przykręcamy, bo boimy się wysokich rachunków, ale już na klatach schodowych, w częściach wspólnych, już nikt się za bardzo tym nie interesuje. Okna pootwierane są w zimę na oścież, a kaloryfery grzeją jak oszalałe. Teraz tak nie będzie, bo spółdzielnia zdecydowała, że kaloryfery będą odłączane. Nie chodzi to zapewne o fizyczne ściągnięcie grzejników ze ścian, ale o zamontowanie zaślepek, bądź ograniczników uniemożliwiających ingerencję niepowołanych osób (czytaj: mieszkańców, którym na klatce za zimno).
Zamykanie grzejników na klatkach w blokach zawsze budzi kontrowersje. Przeciwnicy tego typu rozwiązań twierdzą, że w pokojach przylegających do klatki schodowej jest zimno i to oni dodatkowo muszą grzać, bo ciepło ucieka przez ścianę na klatkę.
Z drugiej strony - nikt po korytarzu raczej nie chodzi w piżamie i na klatce zawsze było chłodniej. Wychodzi się z domu już w kurtce, więc niewiele się zmieni, jeżeli chodzi o odczuwanie temperatury.
Pamiętajmy, że Zgodnie z ustawą (regulującą wspólnoty mieszkaniowe) każdy członek wspólnoty, czy też spółdzielnie mieszkaniowe ma obowiązek partycypować w kosztach ogrzewania części wspólnych. Dlatego też, aby mieszkańcy po okresie grzewczym nie otrzymali zbyt wysokich rachunków, odłączenie kaloryferów na klatkach schodowych wydaje się być rozsądnym rozwiązaniem.
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Widzialne | Niewidzialne Tour
18 listopada 2024
kup bilet |
|
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Chór i orkiestra Alla Vienna
23 listopada 2024
kup bilet |