Zawiadomienie do prokuratury w sprawie zniszczenia elewacji Łaźni Miejskiej

fot. Damian Pyta

Zobacz galerię (4)

W minioną niedzielę portal gorzowianin.com informował jak pierwszy o tym, że nieznani sprawcy namalowali napisy po obu stronach głównego wejścia do zabytkowego budynku. Co za napisy pojawiły się na murze? Szlachectwo zobowiązuje oraz dwa nazwiska – Henryki Żbik-Nierubiec oraz Leszka Kołakowskiego. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule "Mury Łaźni Miejskiej pomalowane. To zwykły wandalizm?".

Po publikacji naszego artykułu, sprawą zainteresowała się policja, która sprawdza monitoring miejski – po pierwsze czy kamera obejmuje miejsce zdarzenia, a po drugie czy zarejestrowała dewastację murów Łaźni Miejskiej. Niestety okazało się, że chociaż kamera jest na skrzyżowaniu ul. Jagiełły i Dąbrowskiego, to niestety miejsce zdarzenia było zasłonięte przez drzewo i na nagraniu nic nie widać.

Sprawą zajmie się również Prokuratura Rejonowa w Gorzowie, bo zawiadomienie w sprawie zniszczenia elewacji złożył Miejski Konserwator Zabytków w Gorzowie.

- Dawna Łaźnia Miejska jest wpisana do rejestru zabytków, ponadto obiekt jest zlokalizowany na obszarze historycznego układu urbanistycznego. Przed zawiadomieniem, Miejski Konserwator Zabytków prowadził oględziny i zebrał niezbędną dokumentację, którą przekazał prokuraturze. W ocenie konserwatora działanie sprawców jest przestępstwem, opisanym w artykule 108 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami i może za nie grozić kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności – komentuje Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa.

Fotoreportaż

1/4 Pomalowane mury budynku Łaźni Miejskiej

2/4 Pomalowane mury budynku Łaźni Miejskiej

3/4 Pomalowane mury budynku Łaźni Miejskiej

4/4 Pomalowane mury budynku Łaźni Miejskiej