Prezes spółki pilnie poszukiwany

fot. archiwum

Władze Gorzowa oficjalnie powołały spółkę Gorzowskie Inwestycje Miejskie, na którą pod koniec września zgodzili się gorzowscy radni. Notarialne podpisanie dokumentów o powołaniu spółki wymagało ukonstytuowania się jej rady nadzorczej. - Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki powołał do rady nadzorczej spółki fachowców o wysokich kompetencjach prawniczych, finansowych i z zakresu realizacji inwestycji. Radę nadzorczą tworzy przewodniczący Krzysztof Grzesiowski oraz dwóch członków Łukasz Drewniak i Agnieszka Surmacz. Rada nadzorcza zajmie się rozstrzygnięciem konkursu, który wyłoni prezesa spółki Gorzowskie Inwestycje Miejskie – komentuje Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa. 

Miasto ogłosiło właśnie konkurs na prezesa spółki Gorzowskie Inwestycje Miejskie. Termin składania ofert to poniedziałek 15 listopada, więc osoby zainteresowane objęciem funkcji prezesa mają niewiele czasu na złożenie dokumentów. 

Osoba, które chciałabym zostać prezesem musi posiadać wykształcenie wyższe, posiadać co najmniej 5 letni okres zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania, spółdzielczej umowy o pracę lub świadczenia usług na podstawie innej umowy lub wykonywania działalności gospodarczej na własny rachunek. A także mieć co najmniej 3-letnie doświadczenie na stanowiskach kierowniczych lub samodzielnych albo wynikających z prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek. Ponadto powinna posiadać znajomość zasad funkcjonowania i zarządzania spółką prawa handlowego oraz zasad nadzoru właścicielskiego w szczególności spółek z udziałem jednostek samorządu terytorialnego.

Spółka Gorzowskie Inwestycje Miejskie 

Spółka będzie zajmowała się przygotowywaniem, prowadzeniem i nadzorowaniem miejskich inwestycji, tak jak ma to miejsce w Poznaniu, Wrocławiu czy Szczecinie. Wszystko przez to, że inwestycje przygotowane przez wydziały urzędu pozostawiają wiele do życzenia jeżeli chodzi o przygotowanie i realizację. Natomiast spółka będzie mogła zatrudniać inżynierów, których nie może zatrudnić urząd.

- Mamy 12 miesięcy na wdrożenie całego systemu. Pełna funkcjonalność spółki nastąpi w październiku 2022 roku. Docelowo w spółce ma pracować 30-35 osób i ma się specjalizować w procesie inwestycyjnym. Roczny koszt utrzymania spółki miałby wynieść około 7-8 mln zł, z czego około 70-80% tej kwoty będzie można pozyskać z dofinansowania - tłumaczy Jacek Szymankiewicz, wiceprezydent Gorzowa.