Społecznik doprowadził rzeźbę Janusza Gorzowskiego do porządku

fot. Tomasz Rybak

W piątek 26 lutego portal gorzowianin.com otrzymał od czytelniczki Weroniki zdjęcie na którym było widać pobazgraną rzeźbę Janusza Gorzowskiego. Informacja umieszczona na facebookowym profilu gorzowianin.com wywołała spore oburzenie wśród naszych czytelników, którzy krytykowali zachowanie osób - najprawdopodobniej młodzieży - które to zrobiły. - Wszelki wandalizm powinien być karany - podkreślała czytelniczka Małgorzata. - Nie ma kamer? Złapać gnoja i kazać czyścić, a przy okazji cały bulwar niech pozamiata trochę po zimie się piasku naniosło - napisał z kolei czytelnik Paweł.

Na tę informację zareagowało od razu Stowarzyszenie na Rzecz Estetyki Gorzowa, które zapowiedziało, że w sobotę doprowadzi rzeźbę Janusza Gorzowskiego do porządku. Zgodnie z zapowiedziami pan Tomasz Rybak ze stowarzyszenia wziął sprawy w swoje ręce i pozbył się bazgrołów. 

- Doprowadziłem rzeźbę do porządku, trwało to około 20 minut. Niestety sama okolica i nie tylko nie wygląda zbyt ciekawe pod tym kątem. Mam nadzieję, że w końcu rozpoczniemy dyskusję o tym jak skutecznie i systemowo walczyć z wandalami, pseudografficiarzami. Jako Stowarzyszenie regularnie usuwamy bazgroły w mieście, ale jak wiemy, to co powstaje w 10 sekund usuwa się w godzinę. Pomimo chęci i determinacji, nie jesteśmy w stanie przypilnować wszystkiego. Mam nadzieję, że zbliżający się dużymi krokami montaż kamer monitoringu przyspieszy zatrzymanie osób które dewastują nasze miasto – opowiada Tomasz Rybak ze Stowarzyszenia na Rzecz Estetyki Gorzowa.

Społecznik zwraca uwagę również na inne rzeczy na Bulwarze Wschodnim, które psują ogólną estetykę. Tłumaczy również, że swoje uwagi przekazuje do Gorzowskiego Rynku Hurtowego, który opiekuje się bulwarem. Pan Tomasz ponadto ma nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się uporządkować Gorzów i podnieść jego estetyczny poziom. 

- Jeżeli chodzi o walkę z bazgrołami ,to tylko determinacja i konsekwencja w działaniu jest w stanie uporać się z tym problemem, który wizerunkowo stawia nas w złym świetle.  Bardzo się cieszę, że coraz więcej osób podejmuje działania w kwestii estetyki. Ostatnim takim przykładem jest odmalowanie przez zespół Artoteki muralu własnego autorstwa, który został częściowo zniszczony. Dodatkowo umieszczony został napis „Pierwsza zasada ulicy szanuj cudzą prace” - komentuje Rybak.