Zaginięcie 64-letniej Józefy K. zgłosiła w styczniu 2020 roku pracownica Ośrodka Pomocy Społecznej w Skwierzynie. Konkubent kobiety nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć, gdzie może ona się znajdować, był pijany, a jego wyjaśnienia nie były spójne. Dlatego też 16 stycznia doszło do przeszukania posesji przy ul. Powstańców Wielkopolskich w Skwierzynie. W szopce wypełnionej drewnem na opał, policjanci dokonali szokującego odkrycia – odnaleźli tam nogi oraz miednicę 64-letniej kobiety. Na posesji zostały zabezpieczone narzędzia w postaci siekier, młota i piłki, którymi najprawdopodobniej 68-letni Tadeusz M. poćwiartował ciało Józefy K.
Mężczyzna został zatrzymany, policjantom wskazał miejsce, w którym wyrzucił pozostałe części ciała. Z rzeki wyłowiono głowę oraz ręce kobiety. Natomiast podczas kolejnych poszukiwań, udało się odnaleźć tułów Józefy. Początkowo 68-latek. usłyszał usłyszał zabójstwa oraz znieważenia zwłok ludzkich. Podejrzany nie przyznał się do zabójstwa, jednak przyznał się do pocięcia zwłok na kawałki.
Tadeusz M. od 17 stycznia był tymczasowo aresztowany. Jednak w lipcu, kiedy Sąd Rejonowy w Międzyrzeczu przedłużył tymczasowy areszt o kolejne trzy miesiące, obrońca mężczyzny zaskarżył tę decyzję. Jak się okazało, Sąd Okręgowy w Gorzowie uchylił areszt i zmienił środek zapobiegawczy na policyjny dozór oraz zakaz wyjeżdżania z kraju. Tym samym 68-latek przebywa obecnie na wolności.
W ubiegłym tygodniu do Sądu Rejonowego w Międzyrzeczu w końcu trafił akt oskarżenia przeciwko Tadeuszowi M. Jak się okazało, mężczyzna usłyszał ostatecznie aż 4 zarzuty. - Tadeusz M. odpowie za nieudzielenie pomocy 64-letniej Józefie K., a także za zbezczeszczenie zwłok, czyli pocięcie ciała zmarłej kobiety na kawałki. Ponadto mężczyzna usłyszał dwa zarzuty związane z oszustwem. Pierwszy dotyczy wyłudzenia świadczenia emerytalnego zmarłej kobiety, a drugi wyłudzenia posiłków z Ośrodka Pomocy Społecznej w Skwierzynie – komentuje Łukasz Gospodarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie. Mężczyzna podczas procesu będzie odpowiadał z wolnej stopy. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Tadeusz M. nie odpowie za zabójstwo, ponieważ było zbyt mało dowodów, aby potwierdzić, że Józefa została zabita przed poćwiartowaniem. Mężczyzna podczas przesłuchania tłumaczył, że jego partnerka zmarła z przyczyn naturalnych, ale nie zgłosił jej zgonu, bo chciał pobierać jej rentę.
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Chór i orkiestra Alla Vienna
23 listopada 2024
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |