Pedofil skazany za brutalne zgwałcenie 9-letniej dziewczynki

fot. Anna Kluwak

Od marca 2020 roku w Sądzie Okręgowym w Gorzowie toczył się proces w sprawie Mateusza K., który brutalnie zgwałcił, związał i zakneblował 9-letnią dziewczynkę, a następnie zamknął ją w wersalce. Mateusz K. usłyszał zarzut zgwałcenia osoby małoletniej, przetrzymywania i pozbawienia wolności 9-latki ze szczególnym udręczeniem poprzez związanie dziewczynki i zaklejenie jej ust taśmą. Ponadto 25-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, ponieważ związaną i zakneblowaną dziewczynkę zamknął w wersalce, co mogło w następstwie doprowadzić do jej śmierci poprzez uduszenie się.

Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami, ponieważ sąd wyłączył jawność z uwagi na dobro dziewczynki oraz brutalność czynów, jakich dokonał się Mateusz K. wobec dziecka. Mężczyzna przyznał się do pozbawienia wolności i zgwałcenia dziewczynki, natomiast nie przyznał się do usiłowania zabójstwa. W piątek 17 lipca w Sądzie Okręgowym zapadł wyrok w tej sprawie. Sędzia uznał, że Mateusz K. jest winny i wymierzył mu karę łączną 20 lat pozbawienia wolności.

- Uznaję Mateusza K. za winnego tego, że w mieszkaniu przy ul. Małopolskiej doprowadził do obcowania płciowego z 9-letnią pokrzywdzoną przez to, że związał jej ręce i nogi oraz zakleił usta taśmą. A następnie przemocą polegającą na przewadze fizycznej doprowadził do obcowania płciowego, przez co doszło do poważnych uszkodzeń ciała u dziewczynki. Działał w sposób szczególnie okrutny z uwagi na wiek dziecka oraz bolesny sposób obcowania płciowego. Za ten czyn wymierzam karę 13 lat pozbawienia wolności. Oskarżonego Mateusza K. uznaję za winnego tego, że działając w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia małoletniej, w związku z dokonanym zgwałceniem, pozbawiającym przy tym wolności ze szczególnym udręczeniem, groził jej pozbawieniem życia i umieścił w zamkniętym pojemniku na pościel, po uprzednim związaniu rąk i nóg oraz zaklejeniu ust taśmą. Śmierć pokrzywdzonej nie nastąpiła, ponieważ została uwolniona przez policjantów. Wymierzam mu za ten czyn karę 14 lat pozbawienia wolności. Wymierzone oskarżonemu Mateuszowi K. kary łączę i wymierzam mu karę łączną 20 lat pozbawienia wolności. Ponadto ograniczam oskarżonemu prawo do warunkowego, przedterminowego zwolnienia nie wcześniej niż po odbyciu 18 lat kary. Sąd orzeka również środek zabezpieczający w postaci umieszczenia w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym – mówił podczas ogłoszenia wyroku sędzia Rafał Kraciuk.

Sąd zdecydował również o pozbawieniu Mateusza K. praw publicznych na 10 lat, a także orzekł zakaz kontaktowania się z 9-latką i zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 100 metrów przez 15 lat. Ma również dożywotni zakaz wykonywania wszelkich zawodów i działalności związanych z wychowywaniem, edukacją oraz opieką nad małoletnimi. Mateusz K. będzie musiał również zapłacić 100 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonej dziewczynki.

- Kara została połączona z zastosowaniem środka zapobiegawczego w postaci umieszczenia w szpitalu psychiatrycznym. Jest to niestandardowe rozwiązanie, które jest stosowane wobec osób z ograniczoną poczytalnością. Oprócz kary pozbawienia wolności, takie umieszczanie w zakładzie psychiatrycznym wiąże się z faktem, że kiedy kara pozbawienia wolności będzie dochodziła do końca, oskarżony zostanie przebadany. Jeżeli biegli dojdą do wniosku, że istnieje zagrożenie dla społeczeństwa, sąd pomimo zakończenia kary pozbawienia wolności będzie mógł umieścić skazanego w szpitalu psychiatrycznym. Oskarżony będzie odbywał karę w warunkach szczególnych, ale w zakładzie karnym - tłumaczy Bolesław Lendzion z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.