• Dziś /-1°
  • Jutro /1°
Wiadomości

Zamalował antyaborcyjną ciężarówkę. Zostanie ukarany

12 sierpnia 2020, 19:39, red
fot. archiwum
Gorzowski aktywista Stanisław Czerczak z fundacji Codex zostanie ukarany przez sąd za zamalowanie antyaborcyjnej ciężarówki, która od kilku miesięcy stoi przed Wielospecjalistycznym Szpitalem w Gorzowie. Mieszkaniec Gorzowa usłyszał właśnie zarzuty za zniszczenie mienia.

Antyaborcyjna furgonetka z drastycznymi zdjęciami płodów po aborcji oraz napisami takimi jak "W gorzowskim szpitalu wojewódzkim zabijają dzieci nienarodzone" stoi przed gorzowskim szpitalem od lutego 2020 roku i budzi wiele kontrowersji wśród mieszkańców Gorzowa. Właściciel furgonetki dostał wyrok nakazowy i został ukarany grzywną w wysokości 1 tys. zł za wywołanie zgorszenie i zakłócenie porządku publicznego. Jednak znany gorzowski działacz pro-life odwołał się od tego wyroku i zapowiedział, że nie zamierza usuwać furgonetki sprzed szpitala.

Dlatego też jeden z mieszkańców Gorzowa, a dokładnie Staszek Czerczak z fundacji Codex postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i w połowie maja zamalował antyaborcyjną furgonetkę, a dokładnie wizerunek płodów po aborcji. Co istotne, żadne inne symbole i napisy na ciężarówce nie zostały zamalowane. Jednak już następnego dnia, na furgonetce z powrotem wisiały nowe banery.

Wówczas właściciel ciężarówki podkreślał, że nie zamierza zgłaszać sprawy do sądu, ponieważ ma wystarczają ilość banerów. Jak się okazało, sprawa trafiła do gorzowskiej policji. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa zostało złożone przez fundację Pro Prawo do życia z Warszawy.

W związku z tym gorzowski aktywista, który zamalował antyaborcyjną ciężarówkę został wezwany na gorzowską komendę na przesłuchanie. - Poszedłem dzisiaj na policję złożyć zeznania, jako świadek, a wyszedłem jako oskarżony z zarzutami. Usłyszałem zarzut zniszczenia mienia o wartości niespełna 300 zł z kodeksu wykroczeń. Teraz policja skieruje wniosek do sądu, natomiast sąd wyda wyrok nakazowy i będę musiał zapłacić grzywnę. Dopiero kiedy zapadnie wyrok nakazowy, będę mógł odwołać się od tej decyzji - opowiada Stanisław Czerczak.

Jak tłumaczy Lidia Wieliczuk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gorzowie, sąd może wydać wyrok nakazowy, kiedy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego okoliczności popełnienia zarzucanego czynu i wina sprawcy nie budzą wątpliwości. Wyrok nakazowy sąd wydaje na posiedzeniu bez udziału stron. Nie wymaga pisemnego uzasadnienia. Obwiniony może wnieść od niego sprzeciw w terminie 7 dni od jego doręczenia . W razie skutecznego wniesienia sprzeciwu wyrok nakazowy traci moc, a sprawa zostaje rozpoznana na zasadach ogólnych, czyli zostanie przeprowadzony normalny proces.


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości