• Dziś /-1°
  • Jutro /0°
Wiadomości

Wyrok za śmiertelne pobicie mieszkańca Gorzowa pod sklepem z alkoholem

14 lipca 2020, 13:30, red
fot. gorzowianin.com
W Sądzie Okręgowym w Gorzowie zapadł wyrok w sprawie śmiertelnego pobicia 41-letniego gorzowianina. Sąd uznał, że Oleksandr K. oraz Denis H. są winni udziału w pobiciu i wymierzył im karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Natomiast w przypadku Jurija K. uznał, że jest winny pobicia ze skutkiem śmiertelnym i wymierzył karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

We wtorek 14 lipca w Sądzie Okręgowym w Gorzowie zapadł wyrok w sprawie Jurija K., Oleksandra K. i Denisa H., trzech obywateli Ukrainy, którzy byli oskarżeni o udział w bójce ze skutkiem śmiertelnym, wskutek której zmarł 41-letni mieszkaniec Gorzowa. Z kolei sam Jurij K. miał zarzut użycia niebezpiecznego narzędzia w bójce ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyznom groziło za to do 10 lat więzienia. Wszyscy trzej obywatele Ukrainy przyznawali się do udziału w bójce, ale nie do spowodowania śmierci Floriana S. Prokurator wnioskował o wymierzenie kary 5 lat więzienia dla każdego z mężczyzn. Z kolei obrońcy apelowali o wymierzenie kary za sam udział w bójce, za co grozi do 3 lat więzienia.

Tuż przed ogłoszeniem wyroku sędzia Rafał Kraciuk poinformował, że wznawia przewód sądowy i uprzedza strony o możliwości zmiany kwalifikacji czynu. Oleksandr K. i Denis H. Ma odpowiadać za sam udział w bójce, natomiast Jurij K. za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.

Sędzia Rafał Kraciuk uznał Jurija K., Oleksandra K. i Denisa H. za winnych, którzy działając wspólnie i w porozumieniu wzięli udział w pobiciu. - Wymierzam karę Denisowi H. oraz Oleksandrowi K. karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Natomiast w przypadku Jurija wymierza, karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Na poczet orzeczonych kar zaliczam dotychczasowy areszt, który trwał od 21 kwietnia 2019 do 14 lipca 2020 roku. A także zasądzam po 5 tys. zł na rzecz osoby, która opiekuje się dziećmi zmarłego Floriana S. - mówił sędzia Rafał Kraciuk podczas ogłoszenia wyroku.

Podczas odczytywania uzasadnienia sędzia tłumaczył, że postępowanie dowodowe wykazało, że przebieg wydarzeń nie jest taki oczywisty jak został przedstawiony w akcie oskarżenia. Świadkowie zeznawali, że Florian S. był kopany, jak upadł na ziemię. Ale tak twierdzili tylko mieszkańcy Gorzowa, którzy wcześniej pobili Oleksandra. Sąd wziął pod uwagę wszystkie okoliczności tej sprawy.

- Te osoby chciały przedstawić oskarżonych w jak najgorszym świetle, ponieważ same mają postępowanie karne o pobicie Oleksandra. Wskutek uderzenia pięścią w głowię, Florian S. upadając uderzył głową o betonową krawędź kwietnika. Gdyby upadł zaledwie pół metra dalej, to nie doznałby poważnych obrażeń, które spowodowały śmierć. Zamiarem Jurija nie było zabicie Floriana S., ale odwet za pobicie Oleksandra. Na nagraniu z monitoringu widać było, jak kilka osób wcześniej trzymało Oleksandra i go biło. Mężczyzna wrócił do mieszkania zakrwawiony. Powrót pod sklep z alkoholem i pobicie sprawców było odwetem i działaniem w emocjach. Pozostali dwaj mieszkańcy Gorzowa, Kamil G. i Grzegorz P. doznali jedynie otarć naskórka i tak mogłoby się to skończyć w przypadku Floriana S., gdyby nie uderzył głową w kwietnik. Był to nieszczęśliwy wypadek – tłumaczył sędzia Kraciuk.

Z opinii biegłego wynika, że Florian S. nie miał ran po nożu na ciele, a jedynie otarcia naskórka i ranę głowy wskutek uderzenia m.in. o kwietnik. Oskarżony Jurji K. co prawda miał nóż w ręce, ale nie zadawał nim ciosów w szyję poszkodowanego. Używał jedynie zamkniętego noża jako kastetu. Rana głowy u Floriana S. powstała wskutek uderzenia pięścią oraz od uderzenia o betonowy kwietnik.

- Zdaniem sądu jest to wystarczająco surowa kara. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli pod wpływem alkoholu. Sam zmarły Florian S. miał w swoim organizmie 2,3 promila alkoholu. Te 17 miesięcy spędzonych w areszcie zapewne przekonało oskarżonych, że w ten sposób nie powinno się załatwiać spraw. Nie powinno się wymierzać samemu sprawiedliwości. Takie zachowanie jest niedopuszczalne i należy się za nie kara – podkreślał sędzia Rafał Kraciuk.

Sąd również zdecydował uchylić tymczasowe aresztowanie i zastosować dozór policyjny, zatrzymanie paszportów i zakaz opuszczania kraju. Jurij K., Oleksandr K. i Denisa H. będą musieli stawiać się raz w tygodniu na komendzie. Wyrok jest nieprawomocny.


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości