• Dziś /0°
  • Jutro 10°/8°
Wiadomości

Daj buziaka i jedź pod gorzowskim szpitalem?

11 grudnia 2019, 08:14, mk
Tam może w każdej chwili dojść do tragedii. Przejście dla pieszych przy głównym wejściu do gorzowskiego szpitala jest paradoksalnie jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc w Gorzowie. Kierowcy zatrzymują się tam co chwilę, aby wysadzić pacjenta.

Obserwowaliśmy przejście dla pieszych przy gorzowskim szpitalu dosłownie przez kilka minut. To wystarczyło, aby wyciąć jeden słuszny wniosek: tak nie może być. Kierowcy zatrzymują się bezpośrednio za lub przed przejściem dla pieszych, aby wysadzić osobę, która musi się udać do szpitala. Konieczność szukania wolnego miejsca parkingowego, aby tylko zatrzymać się na chwilę przed szpitalem, prowadzi o bardzo niebezpiecznych sytuacji. Zniecierpliwieni kierowcy często z piskiem opon wyprzedzają pojazdy, które zatrzymują się w obrębie wspomnianego przejścia.

Świadkami mrożących krew w żyłach sytuacji są pracownicy gorzowskiej lecznicy. - Samochód zatrzymuje się przed pasami, bardzo często kierowca wysiada, wyprowadza starszą osobę na chodnik, a samochody, które stoją z tyłu, omijają ten samochód. Kierowcy wjeżdżają na pasy, tak naprawdę nie widząc, czy ktoś w tym momencie po tych pasach przechodzi – tłumaczy wiceprezes gorzowskiego szpitala – Robert Surowiec. - Jeżeli tutaj się nic nie zmieni, to pod szpitalem dojdzie do tragedii, stąd mój kolejny apel do prezydenta. Wcześniej już pisałem interpelację. Uważam, że jest to problem, który wymaga pilnej interwencji.

Rozwiązanie jest bardzo proste. Na wydzielonych przed szpitalem miejscach parkingowych, które należą do miasta, należałoby wyznaczyć specjalną strefę do krótkotrwałego zatrzymania się. - Są to parkingi typu „kiss& ride”, czyli daj buziaka i jedź dalej. W bezpieczny sposób możemy zatrzymać się i wysadzić z samochodu osobę, którą przywieźliśmy do szpitala – tłumaczy Robert Surowiec.

Gorzowski magistrat nie mówi nie, ale miasto musi przyjrzeć się propozycjom szpitala. - Pomysł jest z całą pewnością dobry, jeśli ma się przyczynić do bezpieczeństwa pod szpitalem. Natomiast żeby go realnie ocenić, sprawdzić, jakie wokół szpitala są warunki, musimy poczekać, aż ta propozycja trafi do gorzowskiego magistratu – mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik UM w Gorzowie. - Czekamy na propozycje ze strony szpitala, w jaki sposób to ma wyglądać. Wtedy zapozna się z nią Miejski Inżynier Ruchu oraz nasi specjaliści, którzy zajmują się inwestycjami. Wówczas będziemy starali się wesprzeć szpital w tej sprawie – dodaje Ciepiela.


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości