W środę mogliśmy mówić o iluzorycznych szansach Polek na awans do ćwierćfinału. W piątek "biało-czerwone" przegrały kolejne spotkanie i już wiemy, że nie wystąpią w kolejnej fazie turnieju.
Wciąż niepokonana w grupie F pozostaje Czarnogóra, która bez problemów wywalczyła awans do ćwierćfinałów. Podopieczne Pierre'a Vincenta do samego końca ambitnie walczyły z czarnogórzankami o zwycięstwo, jednak to reprezentacja, w której najwięcej punktów rzuciła Iva Perovanovic wygrała to spotkanie. Iva na swoim koncie zapisała 22 oczka.
Hiszpania pokonując Łotwę, która podobnie jak Czarnogóra, przed tą serią miała trzy zwycięstwa, zbliżyła się do Francji i walczy teraz o wyższą lokatę przed ostateczną rozgrywką. Podopieczne Jose Hernandeza wygrywały trzy kwarty, szczególnie w tej trzeciej budując przewagę nad rywalkami. Zespół z Półwyspu Iberyjskiego zebrał więcej piłek na tablicach oraz zagrał na lepszej skuteczności przy rzutach z półdystansu, co pozwoliło hiszpankom na wygraną.
Polki walczyły z dotychczasowo ostatnim zespołem w tabeli. Chorwatki jednak po meczu z "biało-czerwonymi" opuściły tę szóstą lokatę. Polki grały słabo w ataku. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego kryły agresywnie i w ten sposób zdobywały piłkę po przechwytach, jednak nie potrafiły tego wykorzystać w ataku. Chorwatki natomiast bardzo łatwo wykorzystywały słabości gospodyń turnieju i nie miały problemów ze skutecznymi rzutami ze strefy podkoszowej.
Problemem Polek w pierwszej połowie pojedynku była skuteczność rzutowa. Poprawiła się ona nieco w drugiej połowie, jednak to było za mało na dobrze dysponowane rywalki. W pierwszej kwarcie w jednej akcji "biało-czerwone" zdołały odrobić pięć oczek, ponieważ z dystansu trafiła Agnieszka Szott, a w tym samym momencie poza akcją faulowana była Justyna Żurowska, która wykorzystała dodatkowe rzuty.
Po przerwie koszykarki z orzełkiem na piersi wciąż miały problemy z rozegraniem dobrej i skutecznej akcji. Gdy tylko udało im się zbliżyć do rywalek to natychmiast Chorwatki przechodziły do ofensywy i ponownie wychodziły na kilkupunktowe prowadzenie. W ostatniej kwarcie po ponad pięciu minutach gry pierwsze punkty dla Polski zdobyła Agnieszka Skobel, a dokładniej, punkt po rzucie osobistym. Polki to spotkanie przegrały przede wszystkim skutecznością w ataku.
"Biało-czerwone" zmierzą się w ostatnim meczu tego turnieju z "trójkolorowymi". Obie ekipy mecz rozegrają w niedzielę, jednak dla Polek to spotkanie nie będzie miało już większego znaczenia, Francuzki natomiast będą walczyły o jak najlepszą pozycję wyjściową do kolejnej fazy Mistrzostw Europy.
 (2).png)
2°/-1°
 (1).png)
