Drugą fazę EuroBasketu, który rozgrywany jest na polskich parkietach gospodynie turnieju rozpoczęły od porażki z Łotwą. Wygrane tego spotkania zapewniły sobie awans do fazy pucharowej Mistrzostw Europy.
Do drugiej rudny Mistrzostw Europy, które odbywają się w Polsce "biało-czerwone" przystąpiły bez zwycięstwa. Ich rywalkami w pierwszym starciu tej fazy były Łotyszki, które zagrały w zupełnie innych nastrojach, mając na swoim koncie już dwie wygrane.
Polki do tego spotkania podeszły z wielkimi ambicjami, wiedziały, że liczy się tylko zwycięstwo, które na pewno przybliżyłoby je do awansu do ćwierćfinału. Pierwszą połowę podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego zagrały skutecznie, do przerwy prowadziły w pojedynku z łotyszkami.
Po przerwie niestety obraz gry się odmienił, w szczególności trzecia kwarta padła łupem rywalek "biało-czerwonych". Polki w tej części straciły dziesięć punktów do reprezentantek Łotwy, tracąc w ten sposób prowadzenie w meczu.
Najskuteczniejszą zawodniczką wśród rywalek Polek była Gunta Basko, która zdobyła 19 punktów. Dla "biało-czerwonych" najwięcej punktów zdobyły Elżbieta Mowlik oraz Ewelina Kobryn, które przy nazwisku zapisały po 13 oczek.
Z akademiczek bardzo ambitnie grała Agnieszka Skobel, która wielokrotnie walczyła o piłkę z rywalkami. Rzuty osobiste wykonała ze stu procentową skutecznością, wykonując trzy takie próby. W całym turnieju Skobel przestrzeliła tylko dwa takie rzuty. Nieco gorzej pokazała się Justyna Żurowska. Dotychczasowa kapitan gorzowskiego AZS-u przez dłuższy czas miała problemy z oddaniem skutecznego rzutu do kosza łotyszek. Żurowska w tym starciu zdobyła zaledwie trzy oczka, popełniając cztery faule.
Drugą porażkę podczas Mistrzostw Europy zanotowała Hiszpania. Podopieczne Jose Hernandeza przegrały z Francuzkami, przegrywając zdecydowanie ostatnie dziesięć minut spotkania. Wciąż niepokonane pozostają koszykarki z Czarnogóry. W EuroBaskecie jedną porażkę odniosły dotychczas zawodniczki z Łotwy, jednak ta przegrana nie miała wpływu na wyniki w drugiej rundzie.
Polki nie straciły szans na awans. Jednak jest to zadanie bardzo trudne, ponieważ nie wystarczą wygrane "biało-czerwonych" w obu pozostałych spotkaniach, ale dodatkowo korzystnie dla podopiecznych Dariusza Maciejewskiego muszą ułożyć się wyniki pozostałych spotkań.