Właściciel sieci sklepów Intermarche od kilku lat próbował rozwinąć swój biznes i wybudować dwie stacje paliw. Pierwszą przy ul. Fredry na os. Staszica, tuż obok sklepu, drugą przy ul. Okrzei na os. Piaski. Obie inwestycje za każdym razem spotykały się z falą protestów mieszkańców Gorzowa i blokowaniem budowy m.in. przez gorzowskich radnych. Ostatecznie stacja paliw na os. Piaski nie powstanie.
Jak się okazało, inaczej jest w przypadku inwestycji na os. Staszica. Inwestor się nie poddał i bez żadnego rozgłosu walczył o wydanie pozwolenia na budowę. Takie pozwolenie uzyskał całkiem niedawno i właśnie ruszył z pracami przy Intermarche na Fredry. Plac na parkingu został ogrodzony, a robotnicy ściągnęli właśnie kostkę brukową. To przygotowania do ruszenia z właściwymi pracami budowlanymi.
Budowie stacji paliw sprzeciwiali się nie tylko mieszkańcy pobliskich bloków, ale również Spółdzielnia Mieszkaniowa „Staszica”. Zarząd spółdzielni o tym, że inwestor uzyskał pozwolenie na budowę dowiedział się dopiero w poniedziałek 28 stycznia.
- Czujemy się w tej całej sprawie po prostu pominięci. Chociaż reprezentujemy mieszkańców, to Urząd Miasta stwierdził, że nie jesteśmy stroną w postępowaniu. Natomiast mieszkańcy są przeciwni budowie tej stacji paliw. Zbieraliśmy w 2017 roku podpisy wśród mieszkańców i zdecydowana większość nie chciała tej inwestycji pod swoimi oknami. Przecież w pobliżu nie brakuje stacji paliw, za to brakuje miejsc parkingowych – komentuje Marek Puchalski, zastępca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej „Staszica”.
Według planów, inwestycja przy ul. Fredry nie ma być ogromną stacją benzynową, a inwestor zamierza postawić jedynie dwa dystrybutory z paliwem oraz niewielki sklepik dla kierowców, gdzie będzie można m.in. zapłacić za zatankowane paliwo. Jednak mieszkańcy i tak są przeciwni budowie. Twierdzą, że powstanie stacji wpłynie znacznie na pogorszenie warunków mieszkalnych z uwagi nadmierny hałas i ciągły ruch, także w nocy.
- Inwestor podobno udowodnił, że budowa stacji paliw nie będzie negatywnie oddziaływać na środowisko, a miasto wydało pozwolenie na budowę. Jednak nie zamierzamy bezczynnie siedzieć i podejmiemy możliwe dla nas kroki prawne. Wystąpimy do Urzędu Miasta z wnioskiem, ponieważ nie zgadzamy się z tą sytuacją i pominięciem nas jako strony w tym postępowaniu. Musimy dbać o interesy naszych mieszkańców – podkreśla Puchalski.
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Chór i orkiestra Alla Vienna
23 listopada 2024
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |