Do tragedii doszło w ubiegłym tygodniu nad jeziorem Osiek koło Dobiegniewa. Podczas gwałtownej burzy, jedno ze złamanych drzew spadło na przyczepę campingową i przygniotło 12-letniego Patryka.
Dziecko spod drzewa wyciągnęli świadkowie, niestety chłopiec nie dawał żadnych oznak życia. Reanimacja 12-latka trwała ponad 30 minut. Kiedy udało się przywrócić czynności życiowe chłopiec został zabrany w stanie krytycznym przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Gorzowie. 12-letni Patryk miał bardzo poważne obrażenia wewnętrzne.
Przez kilka dni lekarze walczyli o życie dziecka. Niestety we wtorek 7 sierpnia chłopiec zmarł w szpitalu wskutek odniesionych obrażeń.
- Prokuratura Rejonowa w Strzelcach Krajeńskich prowadzi postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Śledczy będą sprawdzać czy nie doszło do zaniedbań ze strony administratora terenu na którym znajdowała się przyczepa campingowa oraz czy 40-letnia kobieta opiekowała się 12-latkiem w sposób prawidłowy. Jednak możemy tutaj mówić przede wszystkim o nieszczęśliwym wypadku. Sekcja zwłok dziecka została zaplanowana na środę 8 sierpnia – komentuje Roman Witkowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.
12-letni Patryk przebywał na terenie jednego z ośrodków nad jeziorem Osiek pod opieką 40-letniej kobiety, która jest koleżanką mamy chłopca. Kobieta zabrała dziecko ze sobą, ponieważ jeden z jej dwóch synów to rówieśnik i kolega Patryka. Zarówno kobieta, jak i jej dwaj synowie w wieku 12 i 17 lat otrzymali pomoc psychologiczną.
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |
|
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |