Powybijane szyby na przystankach autobusowych, powyrywane nasadzenia, ukradzione studzienki, uszkodzone lampy i znaki drogowe. To zdarza się bardzo często w naszym mieście. Zazwyczaj możemy tylko obserwować skutki działań naszych wandali, bo kamer monitorujących miasto jest jak na lekarstwo. A jeżeli już są, to ich jakość pozostawia wiele do życzenia.
O nowych kamerach w Gorzowie mówi się od ponad dwóch lat. Magistrat na początku marca 2016 roku zaprezentował mapę miasta i punkty, w których zainstalowane miały być kamery. Monitoring w Gorzowie to 15 nowych kamer cyfrowych w nowych lokalizacjach oraz 10 nowych kamer cyfrowych w miejscu obecnych 15 analogowych. W mieście ma być więc 25 kamer.
Szkopuł w tym, że rozbudowa monitoringu w Gorzowie to wciąż plany na bliżej nieokreśloną przyszłość. - Na tę chwilę nie można mówić o koszcie zakupu nowych kamer, ponieważ taki zakup nie został jeszcze poczyniony. Termin montażu nowych kamer uzależniony jest od postępu prac projektowo-inwestycyjnych prowadzonych w ramach planu transportowego. Zakłada się, że podgląd do wizji z kamer, podobnie jak obecnie, będzie miała policja – pisała w odpowiedzi do naszej redakcji Ewa Sadowska, rzecznik prasowy UM w Gorzowie.
Jak bardzo potrzebny jest system monitoringu, przekonaliśmy się wielokrotnie. Zdewastowane windy w przejściu podziemnym przy Piłsudskiego czy też powybijane szyby na przystankach autobusowych nikogo już nie dziwią. Sprawców złapać nie sposób, bo nie ma świadków, a ci, którzy coś zauważą – w trosce o własne bezpieczeństwo wolą niczego nie zauważać.
Monitoring to bezpieczeństwo mieszkańców, ale też dodatkowe miejsca pracy. Zielona Góra zatrudni do obsługi monitoringu 12 osób.
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Chór i orkiestra Alla Vienna
23 listopada 2024
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |