• Dziś /-1°
  • Jutro /1°
Wiadomości

Wolna amerykanka na Chrobrego

28 lipca 2017, 19:37, ak
fot. czytelniczka Marzena
Chociaż oznakowanie zjazdu z mostu Staromiejskiego w ul. Chrobrego w Gorzowie jest doskonale widoczne, to wielu kierowców ignoruje znak - nakaz jazdy na wprost. Nieliczni są karani przez policjantów z drogówki mandatami.

- Tak kierowcy przestrzegają nakaz jazdy na wprost. A tym samym utrudniają ruch jadącym prosto, a policji jak nie było tak nie ma. Dzisiaj o godz. 14 tworzyły się spore korki – napisała do naszej redakcji portalu gorzowianin.com czytelniczka Marzena.

Chodzi o znak C-5, czyli nakaz jazdy na wprost, który jest ustawiony na zjeździe z mostu Staromiejskiego w ul. Chrobrego. Chodzi o to, aby podczas nowej organizacji ruchu, która obowiązuje od środy 28 czerwca - kierowcy zjeżdżający z mostu nie skręcali w lewo, a jechali na wprost wyznaczonym objazdem.

Jednak jak pokazują realia, wielu kierowców nagminnie łamie przepisy i skręca w lewo, pomimo tego że znak nakazu jazdy na wprost jest doskonale widoczny, a separatory wyznaczają pasy ruchu.

Z komentarzem, że w tym miejscu nie ma policji nie zgadza się naczelnik gorzowskiej drogówki. - Nasi policjanci pojawiają się na skrzyżowaniu ul. Chrobrego i Spichrzowej w miarę możliwości, kiedy nie ma innych interwencji i zdarzeń drogowych. Nie mamy tylu patroli, aby ktoś ciągle był w tym miejscu i dyscyplinował kierowców nagminnie łamiący przepisy ruchu drogowego. Każdy, kto ignoruje znak nakazu jazdy na wprost i skręca w lewo w ul. Spichrzową musi liczyć się za mandatem karnym w wysokości 250 zł i 5 punktami karnymi – komentuje Marek Waraksa, naczelnik wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Chociaż od zmiany organizacji ruchu i ustawienia znaku nakazu jazdy na wprost minął już miesiąc, to wielu kierowców po prostu ignoruje znak i skręca w lewo. - To jest taki sam przypadek, jak z lewoskrętem z ul. Warszawskiej w ul. Szpitalną. Chociaż kierowcy doskonale widzą znak, to wolą złamać przepisy, niż jechać objazdem. Dlatego po tak długim czasie nie może być taryfy ulgowej dla tych, którzy nie stosują się do znaków – podkreśla Waraska.


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości