Ponad milion zabitych ptaków

fot. Anna Warchoł

Pierwsze ogniska ptasiej grypy pojawił się pod Gorzowem na początku grudnia 2016 roku. Wszystko zaczęło się od jednej hodowli w Deszcznie, później wirus zaczął się rozprzestrzeniać ekspresowo i to nie za sprawą dzikich ptaków – ale jak przyznał główny lekarz weterynarii, przez hodowców, którzy nie przestrzegali zasad bioasekuracji.

Łącznie w naszym regionie wykryto 16 ognisk ptasiej grypy – w Deszcznie, Gliniku, Białobłociu oraz w miejscowości Borek, Maszewo, Karnin, Lubiszyn, Kiełpin, Stare Polichno, Płonica i Przytoczna.

Kiedy w grudniu portal gorzowianin.com podawał, że ze strefy zapowietrzonej zostanie wybity ponad milion ptactwa – byliśmy atakowani i zarzucano nam, że piszemy nieprawdę. Wszyscy wierzyli w propagandę służb, która oficjalnie podawała, że wszystko jest pod kontrolą i zostanie wybite maksymalnie pół miliona drobiu. Oczywiście, prawda była zupełnie inna.

Dzisiaj nasze doniesienia potwierdził w końcu wojewoda lubuski. W oficjalnym komunikacie Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego czytamy, że 18 stycznia 2017 roku został zakończony ubój ptactwa w fermach znajdujących się w strefie zapowietrzonej. Łącznie zabito 1 066 971 sztuk ptactwa – co dało 5828,51 tony padliny.

Natomiast od poniedziałku 23 stycznia rozpoczął się ubój w gospodarstwach przydomowych ze stref zapowietrzonych oraz służby zajęły się wywożeniem obornika i ściółki z gospodarstw, gdzie zlokalizowano ogniska ptasiej grypy.