Prawie 160 tys. zł zebranych podczas WOŚP w Gorzowie

fot. Anna Warchoł

Chociaż w niedzielę pogoda nie rozpieszczała – padał deszcz i wiało, to gorzowianie pokazali, że warto wyjść z domu i wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Przez cały dzień na terenie naszego miasta kwestowali wolontariusze z trzech sztabów: „U Szefa”, gorzowskiego „gastronomika” oraz z Lubuskiego Centrum Wolontariatu. Łącznie kwestujących było prawie 500.

Jednak zbieranie pieniędzy do puszek to nie wszystko. Na dwóch scenach – przy Kupcu Gorzowskim oraz Nova Park odbywały się liczne licytacje. Wśród nich fanty od prezydenta Jacka Wójcickiego.

Jajecznica z 10 jajek, którą osobiście przygotował prezydent Wójcicki została zlicytowana za 1,3 tys. zł, a wycieczka zabytkowym autosanem po Gorzowie za 2,7 tys. zł – oczywiście autobus prowadzić będzie sam Wójciki.

Z kolei vouchery przekazane przez wojewodę lubuskiego uzyskały mniejszą kwotę. „Dzień wojewodowania” został zlicytowany za 200 zł. – Wybrałem tę licytację, bo ciekawi mnie, jak wygląda od środka praca wojewody. Będzie to na pewno niezapomniane doświadczenie w moim życiu i poznam nowych ludzi – opowiada 23-letni Łukasz Piczak, który spędzi jeden dzień z wojewodą lubuskim. – Jednak najważniejsza była dla mnie pomoc z zebraniu pieniędzy na szczytny cel.

Natomiast przelot nad polem woodstockowym (dla trzech osób) nie uzyskał ceny minimalnej 1 tys. zł i trafił na aukcję WOŚP na portalu Allegro.

Podczas wieczorenego koncertu zespołu Red Lips przy CH Nova Park zebrało się kilkaset osób, które tuż po występnie podziwiały "światełko do nieba", czyli pokaz fajerwerków.

Rekordowa kwota

W zeszłym roku w Gorzowie udało się zebrać ok. 140 tys. zł. Jednak tegoroczna 23. edycja WOŚP przebiła poprzedni wynik – uzbierano 157,7 tys. zł.

To suma pieniędzy z licytacji oraz z puszek wolontariuszy z trzech gorzowskich sztabów. – Zebraliśmy łącznie 28,7 tys. zł, jednak do tej kwoty trzeba jeszcze będzie doliczyć pieniądze z czterech puszek, które dotarły do nas z Holandii – komentuje Przemysław Uss ze sztabu w gorzowskim „gastronomiku”.

Natomiast klub „U Szefa” zebrał 59 tys. zł. – To efekt zbiórki naszych wolontariuszy zarówno na ternie Gorzowowa, Kłodawy i Deszczna – podkreśla Marta Ciećwierz z klubu „U Szefa”.

Z kolei w największym sztabie - który dysponował 250 wolontariuszami - Lubuskim Centrum Wolontariatu udało się zebrać 70 tys. zł.

Przypominamy, że pieniądze zebrane podczas 23. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zostaną przekazane na podtrzymanie wysokich standardów leczenia dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz dla godnej opieki medycznej seniorów.