Przygotowują się do drugiej części sezonu

Grzegorz Biegański wraz swoimi podopiecznymi (fot. archiwum GSSiR Jamniuk)

Przygotowania do drugiej części tego roku rozpoczęły się już w połowie lipca. - Trenujemy w Strefie Formy siłę. Dużo czasu przeznaczamy na bieganie w terenie, gdzie czasami pokonujemy dystans kilkunastu kilometrów. Niedawno wróciliśmy z obozu judo i brazylijskiego ju-jitsu, który odbył się w Długiem - mówi Grzegorz Biegański, szkoleniowiec Jamniuka.

Podczas weekendu zawodnicy Jamniuka rozgrywali walki sparingowe w Kołobrzegu. Następnie treningi będą odbywać się w Strefie Formy oraz zajęcia biegowe. Od 3 września mają się odbywać treningi w hali Zespołu Szkół nr 20 przy ulicy Szarych Szeregów. - Jeśli chodzi o drugą połowę sezonu, to na pewno liczymy na zdobycie punktów w judo w Międzywojewódzkich Mistrzostwach Młodzików w tej dyscyplinie. Celujemy również w trzy medale Młodzieżowych Mistrzostw Polski w ju-jitsu, które odbędą się 15 września w Gorzowie - powiedział o planach trener Jamniuka.

Gorzowskie mistrzostwa odbędą się w hali przy ulicy Szarych Szeregów, która po dłuższym czasie została wyremontowana i mogą się na niej odbywać zajęcia. To nie jest ostatnia impreza zorganizowana przez klub z Gorzowa. 2. grudnia w hali Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących odbędzie się druga edycja gali sportów walki pod nazwą West Fighting MMA 2012 part 2.

Podczas gali na ringu pojawią się zawodnicy Jamniuka. Paweł Krawczuk w pierwszej edycji tej imprezy stoczył walkę, który pokonał Patryka Mielcarka z Piły. Swoich sił w formule K1 spróbuje Aleksandra Dopierała, która w tym roku zdobyła brązowy medal podczas mistrzostw Europy juniorów i młodzieżowców w ju-jitsu. Trzecim z reprezentantów gorzowskiego klubu będzie Marek Markiewicz.

 - Zawodnicy do gali szykują się trenując przez całe wakacje. Dodatkowo w klubie zatrudniliśmy dwóch trenerów. Do sztabu szkoleniowego dołączył Tomasz Stasiak, który posiada czarny pas brazylijskiego ju-jitsu, a także jeden z trenerów ze Stargardu Szczecińskiego. Uważam, że przyniesie to duże korzyści dla naszych zawodników - dodaje Biegański.

Radosław Siuba