Grand Prix wraca do Gorzowa

W ubiegłym roku gorzowska runda kończyła cykl Grand Prix. Wygrał Greg Hancock, który także odebrał złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata.

W październiku ub. r. rezerwowym był Bartosz Zmarzlik. - Wtedy byłem bardzo niecierpliwy, chciałem wyjechać na tor chociaż raz - wspomina nasz junior. W tym roku wystartuje on w co najmniej pięciu biegach. Wychowanek Stali otrzymał dziką kartę na te zawody. - Będę chciał się pokazać z jak najlepszej strony i nikogo nie zawieść - zapowiedział.

Sobotnie zawody (są jeszcze bilety - dziś kosztują 100 zł, w dniu zawodów - 125 zł) będą także bardzo ważne dla Tomasza Golloba. Ostatnio kapitanowi gorzowskiej Stali zdecydowanie nie idzie. W ostatnich zawodach w Kopenhadze mistrz świata z 2010 roku przywiózł zaledwie trzy oczka. Teraz jego jedyną szansą na powrót do walki o medale IMŚ jest własny tor.

Ale jak to wykonać, gdy nawet w lidze nie idzie? Ostatnie występy w ligowych pojedynkach nie napawają optymizmem. Jednak Tomasz Gollob po wygranym meczu z Lotosem pozostał jeszcze długo w parkingu, wyjeżdżając na tor i próbując różnych ustawień. Czy to pomoże? Miejmy nadzieję, bo już najwyższy czas, aby kapitan odbudował swoją formę.

W Gorzowie nie zobaczymy Jarosława Hampela, którego zastąpi Martin Vaculik. „Mały” zaliczył upadek w Kopenhadze i doznał urazu nogi, przez co musi pauzować. Słowak zadebiutuje w GP, jednak jak sam przyznawał, wolałby, żeby to Hampel jechał.

W bardzo dobrej formie w tym roku jest Nicki Pedersen, który w ubiegłą niedzielę bawił kibiców Stali na gorzowskim stadionie. Rok temu w gorzowskim turnieju „Power” był drugi, a jak będzie tym razem? - W zeszłym roku wypadłem bardzo dobrze i mam już przygotowany sprzęt na sobotnie zawody. Użyję tego silnika, co rok temu - powiedział w niedzielę. - Zawsze dobrze mi szło na tym torze, lubię tutaj jeździć - dodał Duńczyk.

Kto okaże się najlepszy na „Jancarzu”? Na pewno faworytów jest wielu, my jednak wierzymy w skuteczność naszych zawodników. Mamy także nadzieję, że z dobrej strony pokaże się Bartosz Zmarzlik. Wiemy jedno - emocji nie zabraknie!

Emocji nie zabraknie także w piątek, dzień przed Grand Prix odbędzie się Moto Racing Show, już po raz czwarty w naszym mieście. Od godziny 16 dostępne dla kibiców będą symulatory F1, a także jazdy na jednym kole. O tej samej porze rozpoczną się także pokazy nietypowych pojazdów, m. in. classic cars i samochody tuningowane. O 16.30 na Warcie pojawią się skutery wodne. Tę część imprezy zakończy koncert Aleksandry Szwed, który jest zaplanowany na godzinę 17.30.

O 18 zacznie się oficjalny trening przed GP, na który można wejść za okazaniem programu zawodów, który jest dostępny w cenie 15 zł. O 19.30 zabawa ponownie przeniesie się na bulwar, a dokładnie na most Staromiejski. To właśnie wtedy rozpocznie się pokaz jazdy dynamicznej, gwiazdą imprezy będzie Krzysztof Hołowczyc w swoim Subaru. Ponadto będzie można zobaczyć stunt motocyklowy, stunt quadów, a także drift samochodów. O 20.40 na scenie ustawionej na bulwarze pojawi się zespół Burn, a wieczór zakończy My Riot, który wystąpi o 21.30.

Wstęp na Moto Racing Show jest bezpłatny.

PROGRAM IMPREZY:

Bulwar Zachodni

16:00 - 20:30 - Symulator jazdy na jednym kole
16:00 - 20:30 - Symulator F1 - Naturalnych rozmiarów bolid F1
16:00 - Pokazy statyczne nietypowych pojazdów - auta tuningowane, rajdowe, classic cars, motocykle
16:30 - Skutery na Warcie
17:30 - Koncert Aleksandry Szwed - piosenkarki,aktorki serialu "Rodzina Zastępcza"

Most Staromiejski

Pokazy dynamiczne godz. 19:30 - 21:00
Krzysztof Hołowczyc - Subaru Impreza
Jerzy Tecław i Szymon Jaśkiewicz - Uczestnicy Super Drift Series – Drift Samochodowy
Stunt Motocyklowy
Quady Stunt ATV
Pokazy kierowców rajdowych i wyścigowych

Bulwar Zachodni

20:40 - Koncert zespołu BURN
21:30 - Koncert zespołu MY RIOT

Dawid Lis