Powtórzyć wynik ze Strzelec

W poprzednim tygodniu gorzowianie zremisowali 1:1 w Grabiku. W pojedynku z miejscową Spartą piłkarze Stilonu szybko objęli prowadzenie za sprawą gola Artura Andruszczaka w szóstej minucie. Gospodarze do remisu doprowadzili w końcówce spotkania. Kolejnym rywalem gorzowskiego klubu będzie drużyna Łucznika. Zespół ze Strzelec Krajeńskich zajmuje w tabeli jedenastą lokatę. W swoim dorobku mają dwadzieścia siedem punktów za sprawą ośmiu zwycięstw i trzem remisom. - Znam trenera tej drużyny oraz znam przekrój materiału osobowego jakim dysponuje Łucznik. Występujemy w roli faworyta, więc będziemy musieli zagrać jak faworyt - mówi o kolejnym pojedynku Tomasz Jeż, szkoleniowiec Stilonu.

Gorzowianie wiosną pną się w górę czwartoligowej tabeli. Aktualnie drużyna znajduje się na piątej pozycji z dorobkiem trzydziestu czterech punktów. Piłkarze Stilonu dotychczas wygrali dziewięć pojedynków, remisując siedem, a w pięciu musieli uznać wyższość rywala.

W sobotę szykuje się mała zmiana w szeregach obrony Stilonu. Do składu ma powrócić Radosław Somrani. Dzisiaj ten zawodnik ma mieć wizytę kontrolną, na której zdjęty zostanie gips z kontuzjowanej ręki. Podczas meczu z Łucznikiem zabraknie innego defensora drużyny. Bartłomiej Hajdasz z powodu spraw rodzinnych nie pojawi się w tym spotkaniu.

Pierwszy pojedynek obu ekip jesienią w Strzelcach zakończył się wygraną piłkarzy Stilonu 2:1. Wówczas bramki dla "niebiesko-białych" zdobyli Bartłomiej Szamotulski, który odszedł w przerwie zimowej oraz Mateusz Arcimowicz. Czy gorzowianie powtórzą wynik z rundy jesiennej?

Spotkanie z Łucznikiem odbędzie się w sobotę o godzinie 17:00 na stadionie przy ulicy Olimpijskiej w Gorzowie.

Wypowiedź trenera Tomasza Jeża znajduje się w zakładce Multimedia.

Zapraszamy do zakładki Relacje, gdzie znajduje się link do naszej relacji, którą przeprowadzimy bezpośrednio ze spotkania.

Radosław Siuba