Zbliżyć się do awansu

Sytuacja w grupie D, w której gra KSSSE AZS PWSZ, bardzo się wyrównała. Nie ma już drużyny, która nie wygrała w tych rozgrywkach. Najdłużej jednak na zdobycie dwóch punktów czekała drużyna Nadieżdy Orenburg, a więc naszego najbliższego rywala. Gorzowianki po pokonaniu przeciwnika z Brna, z pięcioma punktami, znajdują się obecnie na czwartej pozycji w tabeli. Akademiczki we wszystkich meczach Euroligi w sezonie 2010/2011 prezentują bardzo dobrą formę. Zarówno we Francji, jak i w Hiszpanii, bliskie były utarcia nosa faworytom. W pojedynkach rozgrywanych w hali przy Chopina zabrakło nieco szczęścia w rywalizacji z włoską Berettą, jednak Frisco Sika Brno musiało już uznać wyższość wicemistrzyń Polski. Trener AZS PWSZ Gorzów, Dariusz Maciejewski, już przed weekendowym pojedynkiem w lidze zapewniał, że głównym założeniem jest dobre przygotowanie do środowej konfrontacji z Rosjankami. - Bardzo mocny rywal. Siła opiera się na trzech Amerykankach, Białorusince i naszej dobrej znajomej, Sapovej - ocenia rywala trener Maciejewski. - Myślę, że warto przyjść troszeczkę wcześniej, bo Tina Charles jest to jedna z nielicznych zawodniczek, która wsadzi piłkę z góry - dodaje.

Nasz środowy rywal swoje spotkania gra również na styku, nie przegrywając dużą ilością punktów. W ekipie Nadieżdy Orenburg w tym sezonie gra Ludmila Sapova. Czy znajomość hali z poprzedniego sezonu pomoże zawodniczce do poprowadzenia swojej drużyny po zwycięstwo?

Spotkanie rozegrane zostanie w środę o godzinie 18:30. Przeprowadzimy bezpośrednią relację z tego spotkania, do której link znajduje się w zakładce Relacje. W zakładce Multmiedia możecie wysłuchać przedmeczowej wypowiedzi trenera Dariusza Maciejewskiego.

Dawid Lis

Multimedia

• Dariusz Maciejewski (trener KSSSE AZS)