Bielsko za silne, GTPS wraca do domu bez punktów

(fot. Marcin Szarejko)

W tym sezonie Rajbud GTPS jeszcze nie wracał do domu bez punktów. Do tej pory gorzowianie na wyjazdach radzili sobie świetnie. W obcych halach triumfowali aż cztery razy (w Jaworznie, Ostrołęce, Radomiu i Świdniku). W Bielsku było już inaczej. Podopieczni trenera Andrzeja Stanulewicza ulegli BBTS 1:3. - Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu. Rywale w tabeli depczą nam przecież po piętach - komentował trener GTPS.

Początek spotkania wcale nie zapowiadał klęski gorzowian. Nasi siatkarze zdecydowanie wygrali pierwszego seta. Potem było już tylko gorzej. W kolejnych trzech odsłonach meczu zwyciężali miejscowi. - Zawiodła dziś cała drużyna. Nie potrafiliśmy znaleźć skutecznego sposobu na świetnie dysponowanego przeciwnika. Słabo zagraliśmy w przyjęciu, a gospodarze bezlitośnie wykorzystywali nasze błędy. Jest nam przykro, że zwycięskiej wyjazdowej passy nie udało się podtrzymać - powiedział nam szkoleniowiec. - Znam chłopaków i wiem, że ta porażka zmobilizuje ich do pracy - dodał. 

BBTS Bielsko - Biała – Rajbud GTPS Gorzów Wlkp. 3:1 (23:25, 25:22, 25:12, 25:22)

BBTS: Lech, Vlk, Warda, Kusaj, Gutkowski, Szczygieł, Szymczak (libero) oraz Leszczawski, Ferek, Dekker.

GTPS: Hunek, Woroniecki, Kordysz, Kupisz, Maciejewicz, Mischke, Pachliński (libero) oraz Stępień, Grzesiowski, Mróz, Wroński, Olichwer.

Karolina Sondej