Wiadomości

Gorzowski Matrix: Bezpośrednio z przesiadką, czyli kolejowy teatr absurdu

13 grudnia 2025, 10:35, Marcin Kluwak
Droga przez mękę trwa, choć co jakiś czas ktoś próbuje wmówić nam, że to już ostatnia stacja przed normalnością. Od niedzielnego poranka gorzowianie faktycznie będą mogli poczuć się odrobinę mniej kolejowo wykluczeni, bo w rozkładzie jazdy pojawi się kilka nowych połączeń do Poznania. I już widzę te miny urzędników: „widzicie, robimy”. Tyle że robienie w Lubuskiem od lat polega głównie na opowiadaniu, że robi się coś, co w rzeczywistości nie działa.

O doganianiu większych miast nie ma sensu nawet marzyć. My wciąż jesteśmy na etapie tłumaczenia ludziom, że pociąg bezpośredni bywa pojęciem filozoficznym, a „jazda bez przesiadek” zależy od tego, jak bardzo ktoś wierzy w papier. Rozkład jazdy przyjmie wszystko. Pasażer już nie.

Nie pamiętam, ile pism wysłałem do Urzędu Marszałkowskiego i Polregio z pytaniem, dlaczego od miesięcy obowiązuje ten kolejowy żart, w którym pociąg z Gorzowa do Poznania jest bezpośredni tylko w teorii. W praktyce pasażer w Krzyżu wykonuje obowiązkowy rytuał: wysiąść, przejść kilka metrów, wsiąść do innego składu i udawać, że tak miało być od początku. Odpowiedzi były różne, ale sens zawsze ten sam: „nie ma możliwości”.

Dlaczego nie ma? Bo nie ma czym.

Hybrydowy 228M miał być końcem tej farsy. Miał połączyć Kostrzyn, Gorzów, Krzyż i Poznań jednym składem, bez drobnego druku, bez tłumaczeń, bez udawania. Już prawie rok temu, 15 stycznia 2025, politycy wszelkiej maści — głównie ci, którzy dziś najchętniej stają przed kamerą na tle kolei — robili sobie przy nim uśmiechnięte zdjęcia. Były zachwyty, przemówienia, uściski dłoni. Była ta charakterystyczna aura sukcesu, który jeszcze się nie wydarzył, ale już świetnie wygląda na fotografii.

Plan nie wypalił. Hybrydowy cud okazał się kolejnym eksponatem objazdowym, który więcej czasu spędza w naprawach niż na torach. Pociąg, który miał zakończyć fikcję, sam stał się jej częścią. I tak gorzowianie nadal jeżdżą fikcyjnymi pociągami bezpośrednimi.

Regio Ujście Warty, Kłodawka czy Wilda istnieją w rozkładzie jazdy jak święta prawda. W rzeczywistości są tylko umową społeczną: my udajemy, że jedziemy bezpośrednio, a kolej udaje, że nas dowozi. Pasażerowie wykonują w Krzyżu zgrabny manewr przesiadkowy, który dla urzędnika jest drobiazgiem, a dla starszej, schorowanej osoby bywa barierą nie do przejścia. Szczególnie gdy ktoś wsiada do pociągu z nadzieją, że skoro jest „bezpośredni”, to dowiezie go do celu bez niespodzianek.

To nie jest sytuacja awaryjna. To nie jest chwilowy kryzys. To jest system, który trwa miesiacami. Polregio — firma duża, doświadczona, obracająca setkami milionów złotych publicznych pieniędzy — nie potrafi albo nie chce zorganizować jednego sensownego składu na tej trasie. A pasażera nie interesuje, że coś jest w naprawie, że tabor jest za krótki, że „pracujemy nad rozwiązaniem”. Pasażera interesuje tylko to, czy dojedzie normalnie.

Ale skoro w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubuskiego istnieje na to ciche, wygodne przyzwolenie, to w Polregio nikt nie musi się specjalnie spinać. Tym bardziej że cała ta fikcja „bezpośredniości” została wymuszona nie przez potrzeby Gorzowa, lecz przez fakt, że mieszkańcy Wielkopolski nie mieścili się w krótkich lubuskich szynobusach. I tak, w porozumieniu przewoźnika z samorządami, uznano, że najprościej będzie poświęcić północ województwa. Cicho, bez konferencji, bez fanfar.

W ten sposób Gorzów stał się zakładnikiem cudzej nieudolności w zarządzaniu taborem. Od grudnia, wraz z pojawieniem się pięciu par połączeń obsługiwanych przez PKP Intercity, Polregio likwiduje jeden z fikcyjnych „bezpośrednich”. Z siatki połączeń znika Regio Kłodawka. Można to nazwać porządkowaniem oferty, ale prawda jest prostsza: problem nie znika, tylko zmienia nazwę.

Bo w Gorzowie wciąż jedzie się bezpośrednio tylko wtedy, gdy nikt nie zadaje pytań.
A papier, w przeciwieństwie do ludzi, nie musi wysiadać w Krzyżu.

Marcin Kluwak

Marcin Kluwak

marcin.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości