W czerwcu 2025 roku poprosiłam Urząd Miasta Gorzowa o informacje, w ilu sprawach sądowych występowała gmina. Chciałam wiedzieć, za co miasto było pozwane i ile to wszystko kosztowało podatników. Zamiast odpowiedzi, dostałam biurokratyczny mur. A na koniec absurdalne tłumaczenie, że trzeba by oddelegować dwóch pracowników na tydzień, żeby te informacje zebrać.
Na początku wszystko wyglądało zwyczajnie. 30 czerwca 2025 roku wysłałam do Urzędu Miasta Gorzowa wniosek o dostęp do informacji publicznej. Zapytałam o konkretne dane m.in. listę wszystkich spraw sądowych z udziałem miasta od 2023 roku do czerwca 2025, kwoty roszczeń i koszty sądowe, informacje o kancelariach zewnętrznych i ich wynagrodzeniach.
Chciałam wiedzieć, ile miasto płaci za przegrane sprawy i obsługę prawną. To są pieniądze publiczne, więc sprawa dotyczy wszystkich mieszkańców.
W swoim wniosku przywołałam konkretny przykład. Była dyrektorka Zespołu Kształcenia Specjalnego nr 1, wygrała z miastem przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym, a później w sądzie pracy zawarła ugodę. Miasto Gorzów wypłaciło jej ponad 32 tysiące złotych odszkodowania.
To nie jest drobna sprawa. To pokazuje, że niewłaściwe decyzje personalne władz Gorzowa kosztują mieszkańców realne pieniądze z budżetu miasta.
Zamiast informacji, dostałam odpowiedź z urzędu, że mój wniosek dotyczy informacji przetworzonej, więc trzeba wykazać szczególny interes publiczny. Taki interes wykazałam. Mimo to, 19 sierpnia miasto odmówiło udostępnienia informacji.
W uzasadnieniu pojawił się najbardziej absurdalny argument, jaki można sobie wyobrazić. - Sporządzenie zestawienia wymagałoby oddelegowania dwóch pracowników na tydzień - czytamy w decyzji podpisanej przez wiceprezydenta Jacka Szymankiewicza.
Miasto przyznało też, że ma ponad 7 tysięcy spraw sądowych tylko u jednego pełnomocnika. Co oznacza to dla mieszkańców? Tego się nie dowiemy.
Złożyłam odwołanie. 10 września Samorządowe Kolegium Odwoławcze przyznało mi rację. Uchyliło decyzję prezydenta miasta i nakazało ponowne rozpatrzenie mojego wniosku.
Kolegium uznało, że interes publiczny istnieje, a miasto nie może zasłaniać się wygodą urzędników, kiedy chodzi o jawność działań władzy publicznej.
Zamiast rozpatrzyć mój wniosek ponownie, 23 września urząd przysłał nowe pismo. Tym razem uznał, że e-mail nie spełnia wymogu pisemności i że wniosek ma braki formalne. Zażądano ponownego złożenia go - przez ePUAP lub papierowo.
To już nie jest tylko unikanie odpowiedzi. To lekceważenie decyzji SKO i powtórka tych samych zabiegów co wcześniej. Wniosek był skuteczny, a organ ma obowiązek go rozpatrzyć. Tak mówi prawo i potwierdzają to wyroki sądów administracyjnych.
Władze Gorzowa pokazują, jak łatwo można zablokować dostęp do informacji, które powinny być jawne. Wystarczy powołać się na „braki formalne”, „rozproszone dane”, albo jak w tym przypadku problem z oddelegowaniem dwóch urzędników.
Mieszkańcy mają prawo wiedzieć, ile miasto wydaje na kancelarie prawne, w ilu sprawach sądzi się z mieszkańcami i kto ponosi odpowiedzialność za przegrane. Zamiast tego dostają biurokratyczny mur, uniki i przedłużanie w nieskończoność.
Czekam na kolejną decyzję prezydenta miasta. Jeśli będzie odmowna, sprawa trafi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. A wtedy może się okazać, że miasto przegra po raz drugi - tym razem już nie tylko przed SKO, ale i przed sądem.
Wczoraj wysłałam do urzędu odpowiedź. Przypomniałam im, że wniosek został złożony prawidłowo drogą mailową, zgodnie z ustawą. Wskazałam konkretne orzeczenia sądów administracyjnych, które potwierdzają, że e-mail jest ważną formą złożenia wniosku. Przypomniałam też, że decyzja SKO nakazuje im ponowne, merytoryczne rozpatrzenie sprawy, a nie kolejne próby wymuszenia formalności. Jeśli zignorują to po raz drugi, złożę skargę na bezczynność.
|
Największe przeboje Pink Floyd na żywo - Koncert Another Pink Floyd i Marek Raduli!
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |